Liderki sprawiły niespodziankę w I rundzie play-off i wyeliminowały Grot Alles Pabianice. Kolejnym rywalem drużyny z Pruszkowa był AZS Poznań. Tym razem Liderki nie znalazły recepty na pokonanie wyżej notowanego przeciwnika.
W pierwszym meczu zespół Jacka Rybczyńskiego przegrał w Poznaniu 50:69. Wydawało się, że u siebie Liderki mogą powalczyć. Atut własnego parkietu to ważny czynnik rywalizacji i często ma wpływ na przebieg spotkania. Jednak nie tym razem.
Już początek spotkania pokazał, kto pali się do zwycięstwa. AZS chciał zrobić swoje i myśleć o kolejnej rundzie. Pierwsza kwarta dla przyjezdnych – 19:8. Jednak w drugiej odsłonie Liderki przebudziły się, ale na parkiecie dominowały problemy z celnością. Łącznie zespoły zdobyły zaledwie 17 punktów! Lepsze były Liderki, które zmniejszyły nieco starty. Na półmetku rywalizacji było 20:24.
Trzecia i czwarta odsłona wyrównana. Gra toczyła się punkt za punkt. W końcówce spotkania Liderki przyspieszyły, jednak bez efektu. Gospodynie w końcówce zdobywały punkty, gdyż przyjezdne nie grzeszyły skutecznością. Problem w tym, że Liderki notowały straty. Ekipa z Pruszkowa przegrała 48:55 i zanotowała drugą porażkę w rywalizacji z zespołem z Poznania. AZS gra dalej.
Najwięcej punktów dla Lidera zdobyła Anna Dąbek – 12.
PTS Lider Pruszków – Enea AZS Poznań 48:55 (8:19, 12:5, 14:16, 14:15)
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
