Dla zawodnika Bogorii Grodzisk Mazowiecki był to debiut w turnieju olimpijskim. Losowanie nie ułożyło się po myśli biało-czerwonych. Polacy trafili na mocnych Japończyków i skazywani byli na pożarcie. Mimo to Górak, Wang Zeng Yi i Jakub Dyjas nawiązali walkę z silniejszych rywalem.
Wandżi nie dał rady Maharu Yoshimurze, a Jakub Dyjas uległ Junowi Mizutaniemu i sytuacja Polaków była trudna. W trzecim starciu przy stole pojawił się Górak. Gracz Bogorii zaprezentował się w parze z Wandżim i nasz debel pokazał ogromną determinację. Japończycy doprowadzili do ti-ebreaka i prowadzili w nim już 8:4. Górak i Wandżi odrobili straty z nawiązką, czym dali nadzieję polskim kibicom.
Do remisu doprowadził Dyjas, który pokonał Koki Niwę 3:1. Niespodzianka wisiała w powietrzu. Wszystko było w rękach Góraka, który nie przestraszył się Mizutaniego. Lider Japończyków prowadził 2:0, ale Polak urwał mu seta. Zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni triumfowali 3:2.
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
