O meczu we Francji podopieczni Tomasza Redzimskiego chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Do spotkania z wiceliderem Ligi Pro A grodziszczanie przystępowali osłabieni brakiem Gao Ninga. Bogoria przegrała gładko 0:3 i znalazła się w trudnej sytuacji. W rewanżu musi wspiąć się na wyżyny, żeby realnie myśleć o wyeliminowaniu Stella Sport La Romagne.
Z pewnością atutem Bogorii będą… piłki, które we Francji były przekleństwem graczy Tomasza Redzimskiego. – Graliśmy twardymi piłkami, które uniemożliwiają Gionisowi stosowanie podcinek. Nie lubi ich również Daniel Górak. Mieliśmy krótki wieczorny trening, później poranny, a to zdecydowanie za mało czasu, żeby się przestawić i przystosować do twardych piłek. U siebie zagramy miękkimi i lżejszymi, które doskonale znamy – mówi nam Tomasz Redzimski, trener Bogorii.
Atutem grodziszczan będzie także własna hala, ale trzeba pamiętać, że rywal jest bardzo wymagający. – Francuzi mają trzech mocnych zawodników. Niezależnie od ich ustawienia mają ogromną siłę – nie ukrywa szkoleniowiec Bogorii. Swego czasu Adrian Crisan był gwiazdą Bundesligi i ogrywał samego Timo Bolla. Z kolei Chen Tianyuan to czołowy gracz ligi francuskiej, a 18-letni Wei Shihao prezentuje wysoki poziom.
Przed Bogorią trudne zadanie, ale grodziszczanie nie zamierzają wywieszać białej flagi. – W sporcie zdarzają się różne sytuacje. To nie kwestia wiary, lecz tego, jak rozegrać mecz. Zależy nam na tym, żeby zaprezentować się jak najlepiej przed własną publicznością. Chcemy zrobić swoje i zagrać mecz życia – podkreśla Tomasz Redzimski.
Spotkanie Dartom Bogorii z ekipą Stella Sport La Romagne odbędzie się 10 lutego o godz. 19. Bilety dostępne w biurze klubu przy ul. Westfala 3a oraz przed samym meczem.
Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
