Bracia Pyłka na pudle

Zmagania w Poznaniu Oliwier i Mateusz Pyłka zakończyli na podium. Podczas wyścigów nie obyło się bez przygód.

Warto nadmienić, że Mateusz gościnnie wystąpił w MINI MAX, co pozwoliło braciom ścigać się w tym samym wyścigu równocześnie. W MINI MAX Oliwier wywalczył 2. miejsce przed rywalizacją w półfinale. Pyłka zawzięcie rywalizował w kolejnych odsłonach z Marcelem Surmaczem, jednak tym razem Komorowianin musiał zadowolić się pozycją wicelidera. Drugiego dnia zawodów układ był podobny, ale do czasu. W finale doszło do zderzenia Pyłki i Surmacza, co ostatecznie zepchnęło Oliwiera na trzecią pozycję. Na najniższym stopniu podium kierowca z Komorowa uplasował się również w klasyfikacji całej rundy.

Pierwszy dzień był pechowy dla Mateusza. Po kwalifikacjach do JUNIOR ROKA zajmował 3. lokatę, co było dobrym wynikiem. Problemy pojawiły się w finale. Pyłka musiał opuścić tor przed linią mety z powodu kłopotów technicznych. Drugiego dnia Mateusz prowadził zaciekłą walkę o odrobienie strat i poprawę swojej pozycji. Jechał nawet jako wicelider, ale na jednym z ostatnich okrążeń spadł na trzecią pozycję. Rywalizację w pucharowych zmaganiach ukończył jako 3.