Awans młodych gniewnych

Pruszków

MKS Znicz Pruszków rocznik 1999 dokonał nie lada wyczynu. Młodzi piłkarze awansowali do rozgrywek makroregionu w piłce nożnej na dwie kolejki przed końcem sezonu.

Ogromna euforia pojawiła się po spotkaniu z UKS-em Bródno. Znicz po zaciętym spotkaniu okazał się lepszy i wygrał 3:2. Zwycięstwo ekipie z Pruszkowa zapewniły trafienia Jana Januszka, Bartłomieja Orczykowskiego oraz Mateusza Domżalskiego.

Walka jeszcze trwa, ale Znicz Pruszków i Legia Warszawa okazały się bezkonkurencyjne. Oba kluby mają już bezpieczną przewagę nad resztą stawki. Podopieczni Sebastiana Rybaka mogą już myśleć o kolejnych wyzwaniach, które staną przed nimi. – Na Mazowszu stworzono rozgrywki Ekstraligi, w której gra osiem najlepszych zespołów z regionu. Dwie czołowe ekipy awansują dalej. W tym roku są to Znicz i Legia Warszawa, które awansowały do makroregionu. Będziemy grali z drużynami z województwa mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego i łódzkiego – wyjaśnia Sebastian Rybak, trener rocznika 1999 Znicza Pruszków. 

Znicz grał bezkompromisowo. Wygrywał i zaliczył tylko kilka porażek. Gracze z Pruszkowa trzykrotnie opuszczali plac gry jako przegrani. – Przegraliśmy oba mecze z Legią po 0:1 i nieszczęśliwie rozstrzygnął się dla nas mecz z Wisłą Płock. Odnieśliśmy dziewięć zwycięstw. We wszystkich meczach straciliśmy siedem bramek. Zostały nam jeszcze dwa mecze – mówi szkoleniowiec rocznika 1999.

Jeszcze dwa spotkania i przed młodymi zawodnikami rozpocznie się kolejny etap ich piłkarskiej przygody. Wiadomo, że muszą wiele poświęcić, aby grać. Treningi to ogromny wysiłek, ale i kształtowanie charakteru oraz doskonalenie umiejętności. Efekty są widocznie właśnie teraz. Awans do rozgrywek ogólnopolskich pokazuje, że trener Rybak ze swoimi podopiecznymi wykonał kawał dobrej roboty.

Sukces potrzebuje czasu. Nic nie dzieje się z dnia na dzień. Podobnie jest w przypadku sukcesu młodych graczy Znicza. Rybak: – Trzy lata temu rozpocząłem pracę z tymi chłopakami. Powiedziałem wtedy, że chcę grać o mistrzostwo Polski, na co wielu reagowało uśmiechem. Ta grupa jest systematycznie tworzona. Przejrzałem ponad 500 chłopców. Większość zabrał mi Lech i Legia. Większość też sprzedaliśmy pod ekstraklasowe kluby. Ten rocznik jest budowany cały czas. Udało się doprowadzić do ogromnej rywalizacji, co sprawia, że poziom cały czas rośnie. Nigdy nie powiem, że mam gotową drużynę. Proces selekcji cały czas trwa. Mamy stworzone bardzo dobre warunki przez miasto i klub, aby grać i osiągać sukcesy. Wszyscy są pozytywnie nastawieni, aby tym chłopakom się udało.

Kolejne roczniki powinny brać przykład ze swoich kolegów. – Zawiesiliśmy bardzo wysoko poprzeczkę niższym rocznikom w Zniczu, ale to wszystko dzięki zaangażowaniu i pomocy wielu osób. Cenne było dla nas wsparcie starostwa powiatowego, prezydenta miasta, a także ludzi, którzy chcieli najzwyczajniej pomóc. Stworzyliśmy fajną grupę, która w młodym wieku wygląda bardzo ciekawie. Największą siłą tej drużyny jest determinacja i chęć bycia najlepszym – ocenia trener młodych piłkarzy.

Znicz Pruszków rocznik 1999 w najbliższej kolejce zmierzy się z ekipą MOSiR Mińsk Mazowiecki, a rozgrywki zakończy w Warszawie, gdzie zmierzy się z Escolą Varsovia.

Byłeś na meczu i zrobiłeś ciekawe zdjęcie? A może nagrałeś filmik jak kibice cieszą się z wygranej? Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.