Śmieciowy problem bliżej rozwiązania

Region

Na najbliższej sesji radni sejmiku województwa mazowieckiego zajmą się Planem Gospodarki Odpadami. To dokument kluczowy dla rozwiązania problemu z odbiorem śmieci.

O tym, że grozić nam może śmieciowa katastrofa, informowaliśmy już kilka tygodni temu. Przed czarnym scenariuszem głośno ostrzegał Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego. Jednym z problemów był brak dokumentu określającego sposób gospodarowania odpadami na terenie całego województwa. Na pół roku Plan utknął w Ministerstwie Środowiska. – Po sześciu miesiącach sporu, uwag i zastrzeżeń ministerstwa, w grudniu resort wydał w końcu opinię w sprawie PGO WM 2024 dla Mazowsza, akceptując tym samym niewiele różniącą się od pierwotnie proponowanej przez urząd marszałkowski wersji dokumentu. Wcześniej Minister Środowiska wskazywał na znaczące przeszacowanie przez województwo mocy przerobowych instalacji do zagospodarowania odpadów. Urząd marszałkowski nie zgadzał się z tym zarzutem, udowadniając, że już dziś region ma zbyt mało instalacji, aby zagospodarować wszystkie odpady. Ostatecznie zaakceptowany dokument PGO zapewnia zagospodarowanie całego strumienia odpadów i wskazuje niezbędne moce przerobowe instalacjom – wyjaśnia Marta Milewska, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego.

Jakie są najważniejsze założenia zapisane w Planie? Regiony gospodarki odpadami zaprojektowane zostały w taki sposób, aby zwiększyć w nich pulę dostępnych instalacji do przetwarzania odpadów.

– Umożliwi to bezpieczne zagospodarowanie odpadów. Wprowadzono także zapisy umożliwiające prowadzenie gospodarki odpadami w sposób zapewniający ciągłość odbioru odpadów z gmin w przypadku wystąpienia awarii którejkolwiek z instalacji lub wyczerpania rocznych limitów przyjmowania odpadów do instalacji. Przewidziano też utworzenie nowych instalacji do zagospodarowania odpadów zielonych i bioodpadów. Co istotne, wyznaczono kierunki działań zgodnie z wytycznymi UE w zakresie zagospodarowania frakcji surowcowej oraz zapewniono możliwość przetwarzania wysokoenergetycznej frakcji odpadów – wylicza Milewska.

Kolejny problem to drastyczna podwyżka cen za wywóz odpadów. Wiele gmin, którym kończą się umowy na dotychczasowych warunkach, ma kłopot z rozstrzygnięciem przetargów na wywóz odpadów. Powodem są znacznie wyższe ceny. – Bez współpracy i prawdziwej woli rozwiązania problemu nie uda się znaleźć rozwiązań problemu z gospodarką odpadami. Obserwuję, że dużym problemem jest brak konkurencji. Jeśli w przetargu startuje tylko jedna firma, samorząd ma związane ręce i nie wpływa to dobrze na ceny odbioru odpadów – mówi Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska.

Według przedstawicieli urzędu marszałkowskiego wpływ na podwyżkę mają nowe przepisy, w tym m.in. te obligujące do zapewnienia dodatkowej infrastruktury umożliwiającej mieszkańcom selektywną zbiórkę pięciu frakcji odpadów komunalnych.

A i to jeszcze nie koniec. Przeszkodą znów mają być działania resortu środowiska. – Brak prawomocnych pozwoleń zintegrowanych dla instalacji funkcjonujących w Warszawie i okolicach, które przetwarzają zmieszane odpady komunalne, to poważne zagrożenie – zaznacza Marta Milewska. – Minister uchyla wydawane przez urząd marszałkowski RIPOK-om pozwolenia zintegrowane i cofa je do ponownego rozpatrzenia. Co ważne, podejmuje te decyzje, mimo że ma w rękach narzędzie pozwalające zakończyć prace nad nimi. Mowa o tzw. decyzji reformatoryjnej, czyli dostosowaniu przez ministra decyzji do własnych oczekiwań – dodaje.

Jak podkreśla przedstawicielka mazowieckiego urzędu marszałkowskiego, tylko w jednym przypadku w regionie warszawskim minister skorzystał z przysługującego mu prawa i wydał decyzję reformatoryjną umożliwiającą funkcjonowanie instalacji o statusie RIPOK. – Zrobił to w przypadku instalacji MBP zarządzanej przez BYŚ Wojciech Byśkiniewicz. Pozostałe instalacje – PPHU Lekaro w Woli Duckiej, PU Hetman w Nadarzynie, Remondis w Warszawie, Miejski Zakład Oczyszczania w Pruszkowie nie posiadają prawomocnych decyzji – wylicza Milewska.

Tymi problemami i przyjęciem Planu Gospodarki Odpadami radni sejmiku zajmą się na sesji zaplanowanej na 22 stycznia.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 4

4 odpowiedzi na “Śmieciowy problem bliżej rozwiązania”

  1. Helenowska 26 pisze:

    Kiedy PSM sie zajmie nielegalnym podrzucaniem śmieci z Komorowa, Nowej Wsi i innych wiosek do śmietników osiedla Staszica????
    Ciągle zwożone są jakieś meble, gruz, muszle klozetowe nielegalnie.

    • Anonim pisze:

      PSM to chyba nigdy. Tej spółdzielni nie da się zreformować. Musi iść do podziału lub likwidacji.

  2. Nieleganie i nieekologicznie pisze:

    Zacznijmy od firm, które nie mając zezwolenia oraz działając nielegalnie, przyczyniają się do wzrostu cen u działających legalnie przedsiębiorstw. Za szarą strefę płacimy wszyscy. Zastanówmy się kto od nas odbiera np. odpady budowlane i co z nimi później robi.

  3. zgred pisze:

    Te pojemniki na zdjęciu to był najlepszy pomysł na odpady. Najgorsze są centralne szczegółowe rozporządzenia ubezwłasnowolniające samorządy. Kultura segregacji to nie dla tego narodu. Za dużo bydła. Zbiorowe karanie finansowe sąsiadów za to że komuś się nie chce segregować jest nie do zaakceptowania. Ten komu się nie chce niech pakuje w specjalne płatne worki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły