SKM: Pociągi nie maja gdzie nocować

Szybka Kolej Miejska ma ogromne powodzenie wśród pasażerów. Niestety spółka nie ma własnej stacji postojowo-technicznej, więc składy nocą zostawiane są na bocznicach.

Przewoźnik obecnie dysponuje sporym taborem. W barwach SKM kursuje 12 pociągów wyprodukowanych przez nowosądecki Newag, cztery składy 19WE, potocznie nazywane torpedami, osiem składów 14WE poprzedniej generacji oraz sześć składów EN57 i EN71. Niedługo do tego grona dołączy 13 pociągów, które wyprodukuje bydgoska PESA.

Niestety spółka nie posiada własnej stacji postojowo-technicznej. Dziś pociągi SKM nocują na bocznicach lub w bazach innych przewoźników, płacąc za to ogromne sumy. Gdy do Warszawy trafi 13 kolejnych składów stosowane obecnie rozwiązania nie zdadzą egzaminu.

Jest szansa, że SKM będą dzierżawić teren stacji postojowej Szczęśliwice należącej do PKP Intercity. Obecnie trwają rozmowy w tej sprawie. Niestety w negocjacjach z PKP pojawił się spory problem. Po dymisjach zarządzonych przez ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka w spółkach PKP wszystkie prowadzone rozmowy nie są w pełni wiążące.

Pierwsze składy z Bydgoszczy mają trafić do stolicy w maju, ostatnie powinny dotrzeć pod koniec roku. Przez pierwsze trzy lata 13 pociągów wyprodukowanych przez PESĘ będzie serwisowanych przez producenta. Obsługa techniczna będzie się odbywać w zakładach ZNTK Mińsk Mazowiecki.

Szybka Kolej Miejska ma pełną koncepcję budowy nowoczesnej bazy techniczno-postojowej od podstaw. Według zamierzeń mieściłoby się w niej 50-60 pociągów. Szacowany koszt tej inwestycji to 200 mln złotych. Wygląda jednak na to, że nowa baza będzie figurować tylko na papierze. Dla tej inwestycji nie ma zabezpieczonych ani pieniędzy, ani terenu. Warszawski ratusz przekazał idealny grunt przy Marywilskiej kupcom ze Stadionu Dziesięciolecia.