Samobójstwo w Tworkach? Prokuratura: „Nie wykluczamy żadnej z możliwości”

W miniony poniedziałek doszło do tragicznego odkrycia w Szpitalu Tworkowskim. Po godz. 21.00 ujawniono zwłoki mężczyzny. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Przypomnijmy. 24 października w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im. prof. Jana Mazurkiewicza odkryto zwłoki 27-letniego mężczyzny. Według nieoficjalnych doniesień był to pacjent szpitala, który leczył się na depresję. Miał popełnić samobójstwo wieszając się. Naotmiast zwłoki rzekomo odnalazła pielęgniarka.

– Zostały sporządzone na miejscu dokumentacje procesowe. A okoliczności i przyczyny tej śmierci będą wyjaśniane w toku prowadzonego śledztwa. Był to mężczyzna lat 27. Nie mogę nic więcej na chwilę obecną powiedzieć – mówiła nam „na gorąco” st. asp. Marzena Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Zwróciliśmy się do pruszkowskiej prokuratury rejonowej z prośba o wyjaśnienia w tej sprawie. Usłyszeliśmy, że na tę chwilę trudno jest określić w jaki sposób doszło do zgonu. Natomiast żadna z przyczyn śmierci nie jest wykluczona. – Prowadzimy w tej sprawie śledztwo, by wyjaśnić przyczyny tego zdarzenia. Na razie czekamy na wyniki sekcji zwłok. Nie możemy wykluczyć, że było to samobójstwo. Dopiero po sekcji będziemy znali przynajmniej wstępne przyczyny zgonu – wyjaśnia Iwona Ilcewicz-Kołodziejczyk, prokurator rejonowy w Pruszkowie.

Dowiedzieliśmy się też gdzie dokładnie odkryto zwłoki. – Ciało znaleziono na terenie jednego z oddziałów szpitala psychiatrycznego w toalecie – mówi Ilcewicz-Kołodziejczyk.