Każdego dnia przy dworcu PKP w Pruszkowie trwa walka o miejsca parkingowe. Niektórzy w akcie desperacji zostawiają samochody na chodnikach, czy utrudniają poruszanie się pieszym. Inni zostawiają auta na pasie zieleni. Kolejarze chcą rozwiązać problem „dzikiego” parkowania.
O problemie mówi się już od pewnego czasu. Jednak nie zmian nie widać. Mieszkańcy Pruszkowa zastanawiają się, dlaczego miasto ani straż miejska nie zajmuje się sprawą. Przy okazji podsuwają, ich zdaniem, najlepsze rozwiązanie. Uważają, że lekiem na całe zło mogłoby być karanie mandatami parkujących w niedozwolonych miejscach. Problem w tym, że za teren odpowiadają kolejarze.
Zwróciliśmy się do PKP z pytaniem o ich zamiary. Kolejarze pochylili się nad sprawą i planują rozwiązać problem. W jaki sposób? – Teren zostanie ogrodzony. Obecnie jesteśmy na etapie wyboru odpowiedniej koncepcji. Chcemy zastosować rozwiązanie, które będzie skuteczne i nie zburzy estetyki miejsca. Zależy nam, żeby kierowcy tam nie parkowali – mówi Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK.
Zapowiada się, że w końcu problem zostanie rozwiązany. Podstawowe pytanie brzmi kiedy? – Najpierw musimy wyłonić najlepszą koncepcję. W tej chwili trudno określić termin, w którym zostanie ona zrealizowana. Na konkrety przyjdzie czas – tłumaczy Jakubowski.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.