Pruszkowskie pszczoły ciężko pracują produkując miód

Nie da się ukryć, że pszczoły na dobre zadomowiły się w Pruszkowie. Ze względu na to, że owady dobrze zareagowały na nowe miejsce, dostawiono kolejne ule. Wkrótce miasto pochwali się zbiorami miodu.

Pszczoły czują się dobrze w Pruszkowie. Jak informuje wydział ochrony środowiska, nie brakuje im pokarmu. Z uwagi na to, że owady dobrze przyjęły wybraną lokalizację, postanowiono dostawić kolejne ule. Było ich trzy, a teraz pruszkowska pasieka dysponuje ośmioma domkami dla pszczół.

Aktualnie trwają zbiory miodu. Tutaj rodzi się pytanie, czy mieszkańcy będą mieli okazję skosztować tego słodkiego przysmaku. – Będzie to fajny miejski rekwizyt, który z pewnością rozdamy mieszkańcom. Jeszcze nie wiemy w jakiej formie. Może zorganizujemy pewien konkurs i miód będzie można wygrać, a może wymyślimy inną inicjatywę. O szczegółach będziemy jeszcze informować. W tej chwili trwa zbieranie miodu. Co prawda, nie będzie go dużo, ale zawsze coś. Pszczółki naprawdę dzielnie pracują – mówi Elżbieta Jakubczak-Garczyńska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Pruszkowie.

Z pszczołami wiążą się pewne ciekawostki. Czy wiecie, że w środku ula temperatura wynosi 36 stopni, niezależnie od temperatury na zewnątrz? Stąd przysłowie „ciepło jak w ulu”. Co ciekawe, długość życia pszczoły mierzy się w kilometrach. Zwykle w swoim życiu jeden owad przelatuje około 800 km. Trwa to od 30 do 40 dni.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 3

3 odpowiedzi na “Pruszkowskie pszczoły ciężko pracują produkując miód”

  1. Tomasz pisze:

    A jak gniazdo os mam za płotem to likwidować? Pszczoła to fajna i pożyteczna jak i trzmiel tzw bąk a osa to wogole coś zapyla i coś daję? Bo tylko puste te gniazdo ulepione stoi…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły