Pruszków uczcił godzinę „W”

Region

O godzinie 17.00,  1 sierpnia, w 66 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w Pruszkowie zawyły syreny fabryczne. Ludzie na chodnikach przystanęli, by chwilą zadumy uczcić ofiary zrywu wolnościowego.

Pod tablicą-pomnikiem przy ul. Waryńskiego upamiętniającym mało znany czyn powstańczy w elektrowni pruszkowskiej odbyła się uroczystość przypominająca wkład pruszkowskich oddziałów Armii Krajowej w działania Powstania Warszawskiego.

W asyście pocztów sztandarowych delegacje władz samorządowych miasta i powiatu, a także weterani wojenni i członkowie rodzin powstańców z 1944 r. złożyli wieńce i kwiaty pod tablicą wmurowaną w ogrodzenie elektrowni. Obecny był prezydent Pruszkowa Jan Starzyński, wiceprezydent, przedstawiciele rady miasta i rady powiatu, kombatanci z pruszkowskich jednostek Armii Krajowej oraz szefowie miejskich służb mundurowych.

Związki Pruszkowa z Powstaniem Warszawskim zazwyczaj kojarzą się z upadkiem powstania i wysiedlaniem mieszkańców Warszawy do obozu przejściowego Dulag 121 zlokalizowanego właśnie na terenie pruszkowskich zakładów kolejowych. Znacznie mniej znanym faktem historycznym jest udział pruszkowskich oddziałów AK w akcji zbrojnej rozpoczynającej Powstanie. 

1 sierpnia 1944 r. pluton AK „Nenufar” Wojskowej Służby Ochrony Powstania zaatakował opanowaną przez Niemców pruszkowską elektrownię i zdobył ją.  Powstańcom udało się utrzymać obiekt do dnia następnego, po czym w obliczu zmasowanego ataku hitlerowców, wycofali się bez strat własnych. Jedyną ofiarą po stronie powstańczej był aresztowany i rozstrzelany w dwa dni później jeden z bojowników, Konrad Kurc, którego rozpoznał jeden ze strażników niemieckich.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy