Problem znika sam

Zalegający na chodnikach śnieg powoli przechodzi do historii. Nie ustają jednak głosy niezadowolenia mieszkańców Otrębus, którzy są rozczarowani, że gmina nie spełnia swoich obowiązków.

O nieodśnieżonych chodnikach w Otrębusach już informowaliśmy tu. Służby gminne miały zająć się sprawą, jednak mieszkańcy zwracają uwagę, że mimo to stan chodników pozostawiał wiele do życzenia. – To niedopuszczalne. Padał śnieg, a chodników nikt nie odśnieżał. Trudno było przedostać się przez zalegający śnieg. Nikt się tym nie zainteresował! Co robi gmina? Ktoś powinien pomyśleć o mieszkańcach ulic Toepltiza, Sadowej, Sygietyńskiego, Piaska i Kolberga – wyrażała swoją opinię jedna z naszych czytelniczek.

Z pomocą mieszkańcom Otrębus przyszła pogoda. Wzrost temperatur sprawia, że śnieg powoli znika, a na chodnikach pojawia się woda. Zatem problem sam się rozwiązuje. Gmina Brwinów twierdzi, że nie zaniedbywała swoich obowiązków. – W przypadku opadów nasze ekipy nie ruszają od razu do odśnieżania. Czekają aż śnieżyce ustaną. Inaczej ich praca byłaby bezsensowna. Zaczynamy od kluczowych ulic, a następnie zajmujemy się bocznymi drogami. Zapewniam, że Otrębusy nie są pozostawione same sobie. Ulice i chodniki są tam odśnieżane – mówi Mirosława Kosiaty, kierownik biura promocji gminy Brwinów.

Gmina do odśnieżania chodników wykorzystuje traktorek. – Jednak nie wszędzie znajduje on zastosowanie. W poniedziałek (25 stycznia – przyp. red.) traktorek odśnieżał ul. Sadową. Z kolei w piątek w Otrębusach nasza ekipa usuwała śnieg łopatami do 16. Pogoda zmienia się i widzimy, że śnieg się rozpuszcza. Mimo to nasze ekipy są cały czas w gotowości – zapewnia Kosiaty.