W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze z raszyńskiej komendy otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu. Do załogi patrolującej okolice centrum handlowego podszedł mężczyzna i powiadomił o zniknięciu swojego opla z parkingu. Poszkodowany jednak nie był w stanie wskazać miejsca postoju pojazdu.
Policjanci szybko zorientowali się, że jest to fikcyjna kradzież zwana również zgłoszeniówką „na słupa”. Jak się okazało właściciel skradzionego pojazdu, 57-letni Andrzej M. na prośbę kolegi kilka miesięcy wcześniej zakupił auto. Mężczyzna był tylko figurantem, który zarejestrował pojazd na swoje nazwisko. Za taką przysługę otrzymał od kolegi 1500 zł.
Po kilku miesiącach kolega po raz kolejny poprosił go o przysługę. Tym razem Andrzej M. miał pojechać na zakupy do jednego z centrów handlowych i zgłosić kradzież na policji. Następnego dnia o zaginięciu pojazdu mężczyzna miał poinformować swojego ubezpieczyciela.
Funkcjonariusze po ustaleniu prawdziwej wersji wydarzeń przedstawili ją rzekomemu pokrzywdzonemu. Andrzej M. wycofał się z wcześniej złożonych zeznań i przyznał się do zgłoszenia fikcyjnej kradzieży. Śledztwo w tej sprawie prowadzi pruszkowska prokuratura. Za składanie fałszywych zeznań i powiadomienie organów ścigania o niedopełnionym przestępstwie grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Następnego dnia raszyńscy funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego Jarosława W., który zaplanował zgłoszenie kradzieży. Decyzją sadu został skazany na miesiąc tymczasowego aresztu.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
