Pożar w szkole: jest ugięcie stropu

- Uznaliśmy, że występują ugięcia stropu ku dołowi, więc zabezpieczyliśmy budynek podparciami od piwnic po drugie piętro - powiedziała nam powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Hanna Kania.

To było działanie profilaktyczne, w ramach przezorności i zachowania bezpieczeństwa. – Nie stwierdziliśmy zagrożenia zawaleniem – powiedziała Kania. W środę wyjdzie postanowienie wykonania ekspertyzy, która oceni stan techniczny budynku. Inspektor wyznaczy na nią 30 dni, ale przypuszcza, że dojdzie do niej w krótszym czasie. Dyrektor bowiem będzie zapewne chciał przeprowadzić remont jeszcze przed zakończeniem ferii.

Wiadomo, że zniszczeniu uległa stolarka okienna w spalonej sali, oraz w pomieszczeniu nad nią.

Przyczyny pożaru bada policja. Straż pożarna przypuszcza, że powodem było zaprószenie ognia lub zwarcie w instalacji elektrycznej. Wiadomo, że spalona sala była remontowana. Były w niej dwie butle gazowe. Możliwe ze za ich pomocą ogrzewali się robotnicy.