Powiat rzuca nam kłody pod nogi

Spór na linii Podkowa Leśna – powiat grodziski jest widoczny. Ostatnio sytuacja zaognia się coraz bardziej. Jak twierdzi burmistrz Podkowy niewykluczone, że miasto odłączy się od powiatu w jakim obecnie się znajduje.

Według Artura Tusińskiego, burmistrza Podkowy Leśnej powiat grodziski w ogóle nie inwestuje w tym mieście. Z wyliczeń włodarza wynika, że statystyczny podkowianin odprowadza najwięcej podatków w porównaniu do mieszkańców innych gmin znajdujących się w powiecie, dokładnie 895 zł rocznie (w przeliczeniu na jedną osobę). – Powiat omija jakiekolwiek inwestycje szerokim łukiem i rzuca nam kłody pod nogi. Jedyne co robi to ogranicza się do podejmowania prac interwencyjnych wtedy kiedy żądamy odmalowania pasów lub oczyszczenia studzienek chłonnych w pasie drogi powiatowej. W latach 2012-2016 nie zainwestowano nawet złotówki – mówi Tusiński.

Choć powiat grodziski łoży na utrzymanie muzeum w Stawisku około 600 tys. rocznie to burmistrza nie zadowala. Mocno podważa też zasadność „przebywania” Podkowy w powiecie grodziskim. – Nie dość, że płacimy statystycznie najwięcej to nie dostajemy nic w zamian. Ja stawiam głośno pytanie o zasadność bycia w powiecie grodziskim. Rozmawiałem z Milanówkiem, tam mają podobne zdanie. Nie wiem co zrobi Jaktorów, ale w momencie gdy będą to trzy gminy to nie będzie powiatu grodziskiego. W momencie gdy odejdzie jakaś część procentowa mieszkańców to powiat zostanie rozparcelowany, ponieważ nie ma ekonomicznego uzasadnienia, by taki istniał. A my znajdziemy się w powiecie pruszkowskim. Sam się problem rozwiąże – mówi Tusiński. – Jeżeli powiat nie zacznie działać zgodnie z prawem i nie zacznie szanować podkowian to będę stawiał takie pytania i tezy. Wiem też, że mieszkańcy zbierają wnioski o odwołanie zarządu powiatu – dodał.

Włodarz stanowczo twierdzi, że Podkowa Leśna poradzi sobie bez powiatu grodziskiego. Jednak czy trafiając do innego powiatu, w tym przypadku pruszkowskiego, będzie lepiej? Tusiński: – Gorzej być nie może, bo teraz nie mamy nic. Więc czy jest coś gorszego od niczego? Odpowiedź jest prosta, że nie. Funkcjonuje u nas muzeum Jarosława i Anny Iwaszkiewiczów w Stawisku. W momencie kiedy wyjdziemy z powiatu, to powiat nie ma żadnej instytucji kultury, czyli nie ma się czym pochwalić. Dodatkowo poziom nauczania w Podkowie jest najwyższy w powiecie, Milanówek jest tuż za nami. Myślę że to jest ta największa strata pozamaterialna dla powiatu grodziskiego.

Burmistrz opisał swoje przemyślenia również na swoim blogu. Materiał na ten temat znajdziecie tutaj.