Porwanie w Raszynie

Region

Dwóch młodych mężczyzn odpowie za uprowadzenie dla okupu kolegi, z którym przed laty chodzili do szkoły - dowiedziało się Życie Warszawy.

Do uprowadzenia doszło w ostatnią niedzielę. 20-letni chłopak wsiadał przed sklepem w Raszynie do swojego samochodu. Wtedy podbiegło do niego dwóch młodych mężczyzn w kominiarkach. – Wepchnęli go do auta, jeden usiadł za kierownicą i odjechali – opowiada Piotr Romaniuk, szef prokuratury w Pruszkowie.

Uprowadzonego wywieźli do domku letniskowego pod Serockiem. Porywacze zakuli go w kajdanki, ale nie znęcali się nad nim.

Kidnaperzy skontaktowali się z rodziną ofiary. I za uwolnienie jej zażądali 50 tys. euro. Wiedzieli bowiem, że bliscy mężczyzny mają pieniądze. Niedawno sprzedali ziemię w Raszynie.

Jako miejsce przekazania okupu wyznaczyli przystanek na Trasie Łazienkowskiej. Rodzina zgłosiła sprawę policji. Okup został przekazany pod okiem funkcjonariuszy. Kiedy porywacze wypuścili ofiarę w Raszynie, zostali zatrzymani. Byli to 20-letni Bartosz G. oraz Kamil L. Okazało się, że znali ofiarę. Przed laty chodzili z nią do jednego gimnazjum. Przyznali się do winy. Wczoraj do sądu wpłynął wniosek o ich aresztowanie.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy