Pomysłowy tatuś

Region

Dwóch nastolatków z Michałowic wykazało się dużą odpowiedzialnością i rozwagą. Widząc podejrzane zachowanie bez chwili namysłu zareagowali. Dzięki nim udało się wyjaśnić całe zajście.

W piątek, 23 kwietnia około godziny 21.00 na komisariat w Michałowicach zgłosiło się dwóch nastolatków. Z ich doniesień wynikało, że do bawiącej się przed posesją dziewczynki podszedł mężczyzna. Po chwili włożył dziecko do bagażnika swojego samochodu i odjechał. Chłopcy chcieli zatrzymać pojazd, jednak udało im się zapamiętać jedynie numer rejestracyjny.

W ciągu godziny od zgłoszenia udało się ustalić, że auto jest zarejestrowane na jedną z warszawskich firm. Z uwagi na późną godzinę trudno było ustalić, kto ostatni używał tego pojazdu. Gdy policjanci dowiedzieli się w końcu, kto był ostatnim kierowcą auta udali się do miejsca zamieszkania mężczyzny. Jego wyjaśnienia bardzo zaskoczyły funkcjonariuszy.

Mężczyzna tłumaczył, że jest ojcem dziecka, które przewoził w bagażniku. Twierdził, że dziewczynka lubi jeździć samochodem trzymając się kratki oddzielającej część pasażerską od bagażowej. Był zaskoczony, że ktoś mógł pomyśleć o porwaniu.

Ojciec-kierowca takim zachowaniem naraził swoje dziecko na niebezpieczeństwo, łamiąc przy tym kilka przepisów ruchu drogowego, m.in. obowiązek przewożenia dziecka w foteliku.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy