Podwykonawcy Astaldi grożą paraliżem kolei

Rano przy przejeździe kolejowym na granicy Parzniewa i Pruszkowa pojawiło się wiele służb – policja, straż miejska i straż ochrony kolei. Wszystko przez to, że podwykonawcy firmy Astaldi chcą blokować dziś Centralną Magistralę Kolejową.

Podwykonawcy włoskiej firmy Astaldi od kilku dni zapowiadają duży protest na kolei, o czym informują wszystkie ogólnopolskie media. Na razie nie wiadomo gdzie oraz czy w ogóle dojdzie do blokowania torów. Natomiast jeśli czarny scenariusz się sprawdzi, to utrudnienia odczują podróżni wybierający się w podróż z Katowic i Krakowa do Warszawy. Utrudnienia mogłyby wystąpić również na naszym „lokalnym podwórku”…

Na przejeździe kolejowym przy nowo budowanym przystanku w Parzniewie pojawiła się policja oraz straż miejska i straż ochrony kolei. Na miejsce dotarło kilka radiowozów. Otrzymaliśmy informacje, że obecne są też ogólnopolskie media.

Policja nie informuje o szczegółach. Dowiedzieliśmy się jedynie, że na tę chwilę policja zabezpiecza teren i nie chce wypowiadać się teraz na ten temat. Natomiast jeśli dojdzie do protestu to będą reagować.

Podobnie wypowiada się zarządca infrastruktury kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe. – Na razie sytuacja na sieci kolejowej jest normalna. Pociągi kursują. Jeżeli cokolwiek będzie się działo to będziemy podejmować działania adekwatne do sytuacji – powiedział nam Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. – Nie mamy żadnych konkretnych informacji o tym, że jakakolwiek organizacja czy firma będzie w konkretnym miejscu o konkretnej porze prowadziła działania, które miałyby utrudniać kursowanie pociągów – dodał.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy