Pruszkowska policja otrzymała zgłoszenie o pobiciu księdza. Aktu tego dokonać mieli wierni. Po dotarciu na miejsce okazało się, że pobicia nie było, a za księdza podawała się... kobieta.
Sytuacja dość niecodzienna, ale policja musiała podjąć kroki. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o pobiciu duchownego i pojechali we wskazane miejsce. Na ul. Przeskok na funkcjonariuszy czekała kobieta, która dokładnie opisała całe zdarzenie, którego de facto… nie było. – Kobieta podawała się za księdza proboszcza. Twierdziła, że wierni napadli ją na plebanii – wyjaśnia asp. Karolina Kańka, rzecznik Komendy Policji w Pruszkowie.
W związku z zaistniałą sytuację funkcjonariusze wezwali pogotowie. Kobieta została przewieziona do szpitala w Tworkach. – Interwencję podjęliśmy po godzinie 4.00. Podczas rozmowy kobieta twierdziła, że do pobicia miało dojść o godz. 6.00. Pogotowie zabrało ją na obserwację do Tworek – mówi rzecznik pruszkowskiej policji.
Na pozór sprawa może wydawać się dość dziwna, jednak funkcjonariusze musieli dokładnie się nią zająć. Chodziło o zdrowie kobiety. – W takich sytuacjach nie możemy zostawić takiej osoby samej sobie. Zawsze istnieje ryzyko, że może dojść do tragedii. Dlatego też wzywamy pogotowie, które stwierdza, czy taka osoba wymaga hospitalizacji czy też nie – tłumaczy asp. Kańka.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.