Po bramkach na A2 nie ma już śladu

Pruszków

Prace związane z likwidacją nieczynnych punktów poboru opłat na autostradzie A2 na wysokości Brwinowa idą pełną parą. Czy może uda się zakończyć to zadanie wcześniej?

Zgodnie z planem na wakacje kierowcy nie będą musieli zwalniać przed bramkami w Brwinowie. Ale na placu budowy gołym okiem widać szybkie postępy. Po starych bramkach nie ma już śladu, wykonawca położył już podbudowę pod nawierzchnię jezdni.

Jednak trudno wyrokować, że prace zakończą się przed planowanym terminem. – Podbudowa jest już gotowa na przebudowywanym fragmencie. Kolejnym krokiem będzie wylanie betonu. I tutaj nie da się przyspieszyć prac, ponieważ beton musi swoje odleżeć. Później będzie możliwe wylanie asfaltu. Wykonawca ma czas do końca czerwca – mówi Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Po zakończeniu prac kierowcy zyskają dwie dwupasmowe jezdnie, dzięki czemu nie będą musieli redukować prędkości w opisywanym miejscu.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 17

17 odpowiedzi na “Po bramkach na A2 nie ma już śladu”

  1. stepa pisze:

    Po bramkach nie ma śladu, ruch zwalnia jak zwalniał bo zwiedzających nie brakuje. Czy to wypadek, czy niebieskie światło, czy żaba to znajdzie się zawsze kolekcjoner wrażeń – i stu, dwustu musi hamować.

  2. Bonus pisze:

    Mam nadzieję, że konstrukcję wjazdu na bramki w postaci betonowej nawierzchni pozostawią. Nie będą chyba likwidowali całej konstrukcji drogi na jej szerokości? Przydałby się z pewnością w przyszłości parking przed/ za miastem, jako MOP.

  3. Kuran pisze:

    Węzeł Pruszków to bubel budowlany. Dlaczego nigdy nie ma korków na węźle Grodzisk Mazowiecki :)? – bo ponieważ gdyż iż jest bezkolizyjny, tzn. Bez skrzyżowań ze światłami .

    • Wilku Starszy pisze:

      Zastanów się ilu ludzi obsługuje węzeł Grodzisk a ile Pruszków. Kiedyś to liczyłem i węzeł Grodzisk obsługuje ludzi z miejscowości w sumie liczących 60 tysięcy mieszkańców nie licząc wsi, a Pruszków 120 tysięcy mieszkańców.
      Masz swoją odpowiedź czemu jeden jest zakorkowany, a drugi nie.
      Poza tym Grodzisk nie jest węzłem bezkolizyjnym, ma ronda, a to jest skrzyżowanie kolizyjne, tylko bez świateł.

  4. Odhj pisze:

    To nic nie zmieniło. Dalej w piątek jest gigantyczny korek od konotopy który trzeba omijać pasem awaryjnym jeżeli chce się zjechać na węźle Pruszków

  5. Moje imie pisze:

    Śmieszy mnie fakt ze jakoś innych bramek na innych zajazdach nikt nie zlikwidował. Wiec dla mnie jest jasne ze opłaty powrócą. W w Strykowie, Żyrardowie, Grodzisku i skierniewicach bramki nadal stoją.

    • Wilku Starszy pisze:

      Opłaty kiedyś powrócą, kiedy władza w końcu zdecyduje się w jaki sposób chce pobierać opłaty. Pewne jest, ze nie będzie to się odbywało przez zatrzymywanie na bramkach.

  6. Barkrz pisze:

    Nic się nie dzieje ns budowie bo musi utwardzic się pierwsza warstwa betonu. Dopiero potem koleja się leje. Swoja drogą autor artykułu ma poczucie humoru. Slad jest, w postaci kilku bramek przez które nadal przejezdzamy. ?

  7. Luk pisze:

    Przejeżdżam tam codziennie niby jaki postęp prac. Osoba która pisze ten artykuł nie wie o czym pisze. Zerwali kawałek betonu i tyle. A na miejscu nic się nie dziiiieje

  8. 100Hp pisze:

    Roznicy nie odczuje po likwidacji bramek bo prędkości nigdy tam nie zmniejszałem jadąc z grodziska do wawy lub pruszkowa albo na odwrót

  9. OK. pisze:

    Jeszcze tylko zlikwidować BRAMKI KULCZYKA i spokojnie można podróżować !!!

  10. Jarek pisze:

    Pełną parą?

  11. Autostradowicz pisze:

    Szkoda, że tak późno. Normalnie na ograniczeniu 40 km/h wszyscy jeździli z prędkością 2-3 krotnie wyższą. Pomysłodawca tego badziewia powinien od dawna siedzieć.

    • KP pisze:

      I dlatego prawie codziennie by tam wypadki i kolizje.

    • jhjhjh pisze:

      @autostradowicz: autostrade planowano w 1994? decyzja środowiskowa chyba była z okresu niedługim po zaprzestaniu kodowania GPS a co dopiero mówić o smartfonach. Można było nie budować bramek i zostawić 500m pola i dwie nie połączone autostrady, albo wystąpić o zmianę projektu, nowe konsultacje, nowe warianty, nowe protesty i oddanie autostrady za kolejne 5-10 lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły