Plany powiatu związane z wykupieniem Szpitala Kolejowego

Pruszków

Pruszkowskie starostwo chciało wykupić Szpital Kolejowy. Jednak Samorząd Województwa Mazowieckiego odrzucił tę propozycję.

Szpital Kolejowy im. dr med. Włodzimierza Roeflera nadal zbiera podpisy mieszkańców i walczy o swój byt, czyli o wpisanie do tzw. sieci szpitali. Czy to się uda? Trudno teraz stwierdzić. Wszystko powinno wyjaśnić się już za kilka dni. Gdyby jednak starania te zakończyły się fiaskiem jest jeszcze inny wariant – połączenie pruszkowskiej placówki ze Spółką Mazowieckie Centrum Rehabilitacji „Stocer” z siedzibą w Konstancinie-Jeziornie. 

Mieszkańcy mają różne zdanie o Szpitalu Kolejowym, ale faktem jest, że zmiany w jego działalności mogą mieć zły skutek dla pacjentów. Gdy szpital zostanie wpisany do sieci, problemy jakby same się rozwiążą. Natomiast gdy dojdzie do połączenia z placówką w Konstancinie, to może być różnie… Wtedy z pewnością trzeba przygotować się na zmiany. Trudno określić jakie. 

Powiat przedstawił Samorządowi Województwa Mazowieckiego konkretną propozycję, przejęcie Szpitala Kolejowego. Ale od pomysłu do realizacji niestety często prowadzi kręta droga… – W związku z nową ustawą o sieci szpitali postanowiliśmy wyjść z propozycją, żeby samorząd województwa mazowieckiego przekazał szpital powiatowi pruszkowskiemu. Rozmawialiśmy na ten temat z ministrem Radziwiłłem, który zainteresował się naszą inicjatywą i tym pomysłem. Zadeklarował pełne wsparcie. Natomiast ze strony Samorządu Województwa Mazowieckiego nie spotkało się to z przychylnym przyjęciem, w krótkiej perspektywie czasowej. Rozumiemy to. Natomiast bierzemy za dobrą monetę to, że piłka jest cały czas w grze i być może jak już „Stocer” wchłonie Szpital Kolejowy i będzie elementem większego organizmu spółki i dojdzie wtedy do rozmów na temat ewentualnego przekazania Szpitala Kolejowego w przyszłości – zaznaczył Maksym Gołoś.

Wówczas starostwo stałoby się właścicielem Szpitala Kolejowego. – My chcieliśmy przejąć tę spółkę z dobrodziejstwem inwentarza, czyli chcieliśmy wykupić udziały i zostać właścicielem tej spółki. Podczas sesji radni jednogłośnie zaakceptowali ten pomysł – wyjaśnia Ewa Borodzicz, członek zarządu powiatu pruszkowskiego.

Jak dokładnie miałoby wyglądać owe przejęcie placówki przy ul. Warsztatowej w Pruszkowie? 
– Szpital Kolejowy, czyli spółka z o.o. w kwietniu podpisała list intencyjny, który zakłada połączenie ze „Stocerem”. Dokument jest dostępy na stronie internetowej placówki (znajdziecie tutaj – przyp. red.). Wynika z niego, że wartość księgowa szpitala wynosi 3 mln zł. W związku z tym zaoferowaliśmy zarządowi konkretne korzyści. Albo przejmiemy te 100 proc. udziałów na tych samych zasadach na jakich przekazuje się spółce „Stocer”, albo jeśli to działanie nie satysfakcjonowałoby naszych partnerów zaproponowaliśmy pewnego rodzaju barter, ponieważ posiadamy atrakcyjne grunty na terenie gminy Brwinów, byliśmy gotowi dokonać wartościowej wymiany szpitala za nieruchomości. Niestety ta oferta praktycznie w ogóle nie została rozpatrywana. Zatem odrzucono nasze propozycje – odpowiada nam Krzysztof Rymuza, wicestarosta powiatu pruszkowskiego.

Podobne propozycje były składane już wcześniej. – Pierwsze takie propozycje skierowaliśmy do pana Marszałka dwa lata temu. Odpowiedz wówczas brzmiała w ten sposób, że Kolejowy jest spółką z .o.o, a Szpital Powiatowy samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej, wobec tego nie było możliwości połączenia tych zakładów w trybie prawnym. W międzyczasie nastąpiła zmiana ustawy. W tej chwili jest to możliwe. Chcieliśmy zaznaczyć, że przynajmniej od dwóch lat robimy wszystko żeby Kolejowy pozostał w strukturach organizacyjnych powiatu pruszkowskiego i w pełni wykorzystywał swój potencjał dla mieszkańców powiatu – podkreśla Krzysztof Rymuza.

Skontaktowaliśmy się też z zarządem Szpitala Kolejowego. Kiedy sprawa rozwiąże się? – Wszystko wyjaśni się 27 czerwca. Zobaczymy jaka będzie lista świadczeniodawców ogłoszona  przez dyrektora Narodowego Funduszu Zdrowia. To, że my robimy ścieżkę połączenia ze „Stocerem”, to wcale nie znaczy, że nie będziemy mogli z tego zrezygnować jeśli zostaniemy zakwalifikowani do sieci szpitali – mówi Elżbieta Kowalska-Kobus, członek zarządu Szpitala Kolejowego. – W moim odczuciu jeżeli starostwo chce i myśli o przejęciu Kolejowego, to w największym interesie starostwa byłoby działać na rzecz wpisania placówki jako samodzielnej jednostki przez ministra – dodaje. 

Dlaczego? – Jeśli doszłoby do połączenia ze „Stocerem”, wchłonąłby on nas w całości. A potem wyodrębniać to przedsiębiorstwo żeby ewentualnie sprzedać udziały, to o wiele bardziej skomplikowany proces, niż żeby Szpital Kolejowy został szpitalem samodzielnym – wyjaśnia Elżbieta Kowalska-Kobus.
Na tę chwilę pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać. Wkrótce dowiemy się czy Szpital Kolejowy został zakwalifikowany do sieci szpitali.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.