PiS wycofuje projekt „wielkiej Warszawy”. Co z referendami w gminach?

Poseł Jacek Sasin zapowiedział dziś wycofanie z Sejmu kontrowersyjnego projektu o zmianie ustawy o ustroju m. st. Warszawy. Deklarację tę samorządowcy przyjęli z dystansem, nic nie wskazuje na to, aby zaplanowane w najbliższym czasie referenda w tej sprawie zostały odwołane.

Obietnica zdjęcia z dalszych sejmowych prac pomysłu „wielkiej Warszawy” czyli połączenia ze stolicą ponad 30 podwarszawskich gmin padła na piątkowej konferencji prasowej. Poseł Sasin zapewnił, że jeszcze tego samego dnia do marszałka Sejmu skierowane zostanie pismo z prośbą o wycofanie projektu. Nie oznacza to jednak, że PiS całkowicie porzuca ideę metropolii. Wręcz przeciwnie. Ta według Sasina jest potrzebna i partia będzie prowadzić dalsze jej konsultacje.

Co na to samorządowcy? Przypomnijmy, że większość gmin naszego regionu stanowczo sprzeciwia się zmianom zaproponowanym w projekcie ustawy. Jeszcze zanim padła zapowiedź jego wycofania radni m.in. Pruszkowa, Grodziska, Brwinowa, Podkowy Leśnej, Milanówka, Michałowic i Piastowa postanowili o przeprowadzeniu referendum w którym mieszkańcy mają bezpośrednio wypowiedzieć się w tej sprawie.

Referenda mają odbyć się w czerwcu i na razie nic nie wskazuje na to, aby miały zostać odwołane. – Pojawiły się zapowiedzi wycofania projektu, ale też zapowiedzi, że to nie koniec tematu. Jest więc on aktualny. Nie wiadomo jaka będzie następna zaproponowana ustawa. Mówi się coś o konsultacjach, ale nie wiadomo czego miałyby one dotyczyć. Bez unieważnienia uchwały o przeprowadzeniu referendum nie możemy nie podejmować działań, które są w kalendarzu referendalnym – mówi nam Andrzej Kurzela, wiceptezydent Pruszkowa. – Jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi gminami w sąsiedztwie i na dziś wszystkie one jednogłośnie dalej procedują referenda. Szczególnie, że na razie mamy tylko doniesienia prasowe. Czekamy na rozwój sytuacji, dalsze zapowiedzi i kolejne projekty. Pytanie referendalne jest dość uniwersalne i może też dotyczyć kolejnego przedstawionego projektu – dodaje.

Podobny głos płynie z Piastowa. – My na razie utrzymujemy termin naszego referendum. Trwają przygotowania. Z naszego punktu widzenia pytanie nadal pozostaje zasadne. To, że jeden projekt zostanie wycofany nie znaczy, że za chwilę nie pojawi się inny, podobny w treści czy w formie – zaznacza burmistrz Grzegorz Szuplewski.