Pijany kierowca odpowie za swoje czyny

W miniony czwartek w Pruszkowie pijany mężczyzna spowodował dwie kolizje. Pasażerem pojazdu, którym kierował był jego 6-letni syn. Kierowca usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Jaką karę otrzymał?

Zdarzenie miało miejsce 14 lipca około godziny 22.00. Tego wieczoru huk w pobliżu ul. Plantowej przyciągnął uwagę wielu mieszkańców Pruszkowa. 28-letni kierowca samochodu osobowego marki Kia wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowanie ul. Plantowej z al. Wojska Polskiego i uderzył w prawidłowo jadącą Mazdę. Następnie zawrócił i zaczął uciekać w kierunku cmentarza. Jadąc ul. Plantową nie dostosował prędkości do warunków na drodze, zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się czołowo z Volkswagenem.

Jakby tego było mało pijany kierowca ponownie rzucił się do ucieczki, tym razem na pieszo. Kilka chwil później wpadł w ręce policji. – Na miejscu kierująca VW oraz świadkowie wskazali policjantom kierowcę Kia, który siedział pod jednym z bloków mieszkalnych. Mężczyzna początkowo zaprzeczył, że kierował pojazdem Kia, ale po chwili zmienił zadnie. Pasażerem kierowanego przez niego pojazdu, był jego 6-letni syn – tłumaczy st. asp. Marzena Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca miał 1,84 promila alkoholu w organizmie. 28-latek trafił do policyjnego aresztu, gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty m.in. kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia osób znajdujących się pod jego opieką. – Przyznał się do zarzucanych czynów i poddał dobrowolnie karze pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz zakazowi prowadzenia wszelkich pojazdów na okres trzech lat – wyjaśnia Dąbrowska.