Okradli metodą „na koło”

Grodzisk Maz.

Mężczyźni przebili drugiemu kierowcy oponę w samochodzie, później pojechali za nim. Gdy ten zorientował się, że nie ma powietrza w kole zatrzymał się aby naprawić usterkę. Mężczyźni wykorzystali moment i zabrali z otwartego auta saszetkę z pieniędzmi, dokumentami i tabletem. Do sytuacji doszło na autostradzie na wysokości w Grodzisku Mazowieckim.

Policjant grodziskiej drogówki wraz ze strażnikiem miejskim pełnili służbę, gdy na autostradzie A2 doszło do kolizji. – Podczas dojazdu do miejsca kolizji na autostradzie zwrócili uwagę na mężczyznę idącego pasem awaryjnym. Natychmiast podjął interwencję wobec tej osoby. W czasie legitymowania obywatela Gruzji zauważył kolejnego mężczyznę, idącego z przeciwnego kierunku. Na próbę sprawdzenia go przez strażnika miejskiego osoba zareagowała ucieczką. Po wspólnym pościgu funkcjonariusze zatrzymali 38-latka, który był agresywny i wyraźnie próbował coś ukryć . Podczas kontroli okazało się, że obywatel Gruzji ma przy sobie saszetkę z polskimi dokumentami. Chwilę później na miejsce interwencji dotarło jeszcze dwóch innych mężczyzn, którzy najprawdopodobniej czekali na kolegów. Cała czwórka została zatrzymana do wyjaśnienia – informuje asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Funkcjonariusze odnaleźli nissana należącego do zatrzymanych mężczyzn oraz zaparkowanego w pobliżu chevroleta bez jednego koła. Właściciel drugiego z aut podszedł po chwili sam. Funkcjonariusze ustalili po rozmowie z nim, że saszetka z dokumentami, pieniędzmi i tabletem znaleziona u Gruzinów należy do niego. Z przedstawionych przez mężczyznę okoliczności wynikało, że rzeczy zostały mu skradzione z samochodu najprawdopodobniej podczas naprawy uszkodzonego wcześniej koła.

– Dalsze czynności dochodzeniowe potwierdziły, że obywatele Gruzji na stacji paliw, gdzie tankowany był chevrolet, przebili jedno z kół, a następnie pojechali za samochodem. Wykorzystali moment, kiedy kierowca podczas próby naprawy w otwartym aucie zostawił swoją saszetkę. Zostali zatrzymani z łupem, zanim dotarli do swojego auta. Wszyscy czterej usłyszeli zarzuty wspólnego dokonania kradzieży. Decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzą w areszcie – wyjaśnia asp. sztab. Katarzyna Zych.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy