Dzieło skradziono w październiku 2005 roku. Złodzieje dostali się do muzeum przez okno. Łupem włamywaczy padł tylko obraz Witkiewicza. Całe zdarzenie, które zarejestrowały kamery monitoringu, trwało zaledwie 40 sekund. Włączył się alarm, ale złodziejom udało się uciec przed przyjazdem ochrony. Zgłoszenie o kradzieży na policję wpłynęło kilkanaście minut później, bo ochroniarze postanowili w pierwszej kolejności powiadomić dyrektora muzeum.
Sprawą kradzieży zajęli się funkcjonariusze z Grodziska Mazowieckiego. Podejrzewano, że było to włamanie na zlecenie. Choć zdjęcie wartego blisko 450 tys. zł. obrazu trafiło do katalogu skradzionych dzieł sztuki, to portretu nie udało się odnaleźć.
Obraz przedstawiający Iwaszkiewiczów przypadkowo odkryto w piwnicy jednego z bloków w Łodzi. Policjanci z CBŚ zatrzymywali członków grupy przestępczej, która zajmowała się wymuszeniami, wyłudzeniami kredytów, handlem narkotykami i produkcją papierosów. Funkcjonariusze w czasie akcji przeszukali mieszkanie i piwnicę należące do 48-letniego mężczyzny. Znaleziono marihuanę i poszukiwany obraz Witkiewicza.
Autentyczność obrazu została potwierdzona przez pracowników Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Stawisku. Obecnie portret znajduje się w łódzkiej prokuraturze apelacyjnej i stanowi dowód rzeczowy. Ogólny stan dzieła mimo zabrudzeń i nielicznych zatarć jest bardzo dobry. Dyrekcja muzeum po odzyskaniu obrazu chce poddać go konserwacji i jak najszybciej umieścić na ekspozycji.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
