Obligacje czekają na swój moment

Milanowski magistrat dopiął ostatnie formalności związane z emisją przez miasto obligacji. Kiedy papiery dłużne zostaną wypuszczone?

Ostatnim akcentem przygotowań do emisji obligacji był wybór banku, który obsłuży operację. Najkorzystniejszą ofertę złożyło PKO BP.  – Wybraliśmy bank, mamy podpisaną umowę, ale na razie jeszcze nie pobieramy obligacji, bo nie ma takiej potrzeby. Na bieżąco mamy pieniądze. To jest nasze zabezpieczenie – mówi Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka.

Jak informuje burmistrz, praktycznie środki pozyskane z emisji obligacji można przeznaczyć na finansowanie inwestycji, choć formalnie, zgodnie z zapisami art. 89 ust. 1 ustawy o finansach publicznych, gmina Milanówek przeznaczy je na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań. – To nie są takie obligacje, do których ludzie są przyzwyczajeni, że jest publiczna emisja i osoba prywatna może je wykupić. To niejako forma pożyczki. W momencie, gdy jest potrzebna, uruchamia się odpowiednią transzę – wyjaśnia Kwiatkowska.

Zgodnie z uchwałą milanowskich radnych miasto wyemituje 8 tys. obligacji o wartości 1 tys. zł każda. To w sumie daje kwotę 8 mln zł. W 2016 roku Milanówek wypuści trzy serie (o wartości po 1 mln zł), rok później dwie (2 mln zł i 1 mln) i dwie w 2018 r. (po 1 mln zł.). Oprocentowanie obligacji ma być zmienne, równe stawce WIBOR6M (wysokości oprocentowania na rynku międzybankowym, obliczanego raz na 6 miesięcy).