Nowe „wukadki” będą doskonałe?

Nie tak dawno informowaliśmy, że nowa „wukadka” od Newagu pojawiła się na torach w Żmigrodzie. Jakie są jej dane techniczne i czym zadowoli pasażerów Warszawskiej Kolei Dojazdowej?

Nowosądecki Newag wyprodukował pierwszą z sześciu zamówionych kolejek o oznaczeniu 39WE. Jej dopuszczenie do ruchu możliwe będzie po wykonaniu odbiorów. Jak udało nam się ustalić wcześniej, pociąg powinien pojawić się na liniach WKD do 22 kwietnia.

Jakimi udoskonaleniami może pochwalić się nowa „wukadka”? Przede wszystkim nowy tabór zostanie przystosowany do pracy pod napięciem zasilania 3000V. Te niskopodłogowe zespoły trakcyjne będą w stanie rozpędzić się do 80 km/h. Jak zapewnia przewoźnik nowe pojazdy to lepsza jakość i komfort podróży. Pociągi będą wyposażone w system monitoringu zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego, klimatyzację, audio-wizualną informację pasażerską, a także system liczenia podróżnych. Oprócz tego, nowe pojazdy zostaną dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Specjalnie dla nich przewidziano cztery miejsca na wózki inwalidzkie z rampami umożliwiającymi wjazd.

Kolejarze twierdzą, że szczególną uwagę przy projektowaniu poświęcono przestrzeni dla podróżnych. – W nowych sześcioczłonowych pojazdach o długości 60 m (zestawionych w układzie dwóch trójczłonów) zapewniających przewóz ponad 500 pasażerów, postawiono na znaczące zwiększenie liczby miejsc siedzących, których ilość wynosi 164. Miejsca te w zdecydowanej większości wyposażone zostały w fotele z oparciami oraz profilowanymi zagłówkami. Każdy z sześciu nowoczesnych pociągów typu 39WE zapewnia również osiem miejsc do przewozu rowerów – czytamy na stronie WKD.

Umowę na dostawę pociągów 39WE spółka podpisała 26 sierpnia 2014 r. Planowany termin dostawy ostatniej z sześciu zamówionych kolejek to sierpień tego roku. Inwestycja pochłonie niemal 100 mln zł, z czego 45,5 mln zł stanowią fundusze szwajcarskie.