Niepełne (?) oznakowanie miejsc parkingowych

Przed starostwem pruszkowskim i komendą policji w Pruszkowie są wydzielone miejsca dla niepełnosprawnych. Jeden z naszych czytelników zgłosił nam, że są tam niepełne oznaczenia. Policja twierdzi, że wszystko jest w porządku.

– W dwóch miejscach miasta postoje dla osób niepełnosprawnych są oznakowane nieadekwatnie do przepisów. Przy starostwie i komendzie policji są tylko znaki pionowe. Brakuje poziomych – alarmuje nas pan Janusz. – Jednocześnie przy budynku starostwa od strony ul. Niepodległości jest namalowana koperta. Chyba po to, żeby starościna miała gdzie parkować – dodaje czytelnik.

Pełne wyjaśnienie w tej sprawie uzyskaliśmy od policji. – Do oznakowania miejsca dla osoby niepełnosprawnej sama koperta nie wystarczy. Musi być wówczas znak pionowy. Jednak znak pionowy nie potrzebuje uzupełnienia znakiem poziomym – tłumaczy asp. Dorota Nowak, rzecznik pruszkowskiej policji.

Kwestie te reguluje rozporządzenie ministra infrastruktury ws. znaków i sygnałów drogowych. Dokument dopuszcza stosowanie kopert nie tylko dla oznaczenia miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych.

– Na terenie Pruszkowa jest wiele miejsc parkingowych dla inwalidów nie w pełni oznakowanych. Dążymy do tego, aby wszędzie były obie formy. Wnioskujemy w tej sprawie do zarządców dróg. Zdarzały się bowiem przypadki, że nieuprawnione osoby, które parkowały w takich miejscach tłumaczyły się brakiem jednej lub drugiej formy oznakowania – mówi Włodzimierz Majchrzak, komendant Straży Miejskiej.

Pan Janusz zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem. – Przy dużym Manhattanie jedna osoba cały czas trzyma samochód na miejscu dla inwalidów. Korzysta z niego tylko kilka razy w roku. To człowiek niepełnosprawny, ale przeszkadza tym, którzy chcą zrobić zakupy. To złośliwość i chamstwo – grzmi czytelnik.

Wedle prawa nie ma w tej sytuacji przekroczenia przepisów. – Jeśli na podszybiu jest legitymacja inwalidzka, to taki samochód może stać cały czas – wyjaśnia asp. Nowak.