Niebezpieczna dziura w al. Wojska Polskiego

Kierowcy skarżą się na stan nawierzchni al. Wojska Polskiego w Pruszkowie. Dokładnie chodzi o dużą dziurę, która utworzyła się kilka dni temu na pewnym fragmencie. Jeden z czytelników uszkodził koło w swoim samochodzie, inni zgubili kołpaki.

Informację przekazał nam czytelnik Jakub. – Na naszej wspaniałej, zadziurzonej al. Wojska Polskiego utworzyło się cmentarzysko kołpaków. Wszystko przez dziurę w drodze, którą od kilku dni nikt się nie interesuje. Stoi w niej woda przez co wcale jej nie widać. Stwarza to niebezpieczną sytuację. Sam doświadczyłem jak przykre są skutki wjechania w uszkodzoną nawierzchnię niszcząc przy tym jedną z felg. Dopiero we wtorek (23 lutego) zawieszono taśmę ostrzegawczą – czytamy w wiadomości wysłanej na kontakt@wpr24.pl.

Po ilości kołpaków na zdjęciach można ocenić ilu kierowców miało dość bolesne dla ich portfela doświadczenia. O wyjaśnienia w tej sprawie zwróciliśmy się do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który m.in. odpowiada za drogę wojewódzką nr 719. – Ubytek w jezdni został zgłoszony przez policję wczoraj, 23 lutego. Również tego dnia została wykonana naprawa. W okresie zimowych te ubytku, które powstają są bieżąco uzupełniane masą na zimno. Co prawda jest to remont doraźny, jednak na nasze warunki atmosferyczne nie ma innej technologii, którą można byłoby zastosować w tym właśnie okresie – wyjaśnia Monika Burdon, rzecznik prasowy MZDW.

Niestety kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Właściwie naprawy mogą być wykonywane jeśli temperatury są o znacznie wyższe od zera i utrzymują się przez dłuższy czas. – Docelowe naprawy najlepiej wykonywać latem. Wtedy remonty wykonuje się masą „na gorąco”. Wykonawca wycina większy fragment asfaltu i układa nową masę – mówi Burdon.

Zachęcamy do obejrzenia galerii, która dostępna jest pod tekstem.