Nie zostaną bez sieci sanitarnej

Region

Mieszkańcy Osiedla Otrębusy od lat walczą o wodociąg i kanalizację dla swoich domów. Obawiają się, że wkrótce będą należeć do nielicznych w gminie, czerpiących wodę z własnej studni i odprowadzających ścieki do szamba.

Kiedy przed niemal dekadą kupowaliśmy dom na Osiedlu Otrębusy, wiedzieliśmy, że będziemy włączeni do gminnej sieci sanitarnej – mówi proszący o anonimowość mieszkaniec osiedla. – Z tych planów jednak nic nie wyszło i do dziś mamy wodę z osiedlowej studni oraz szambo, które trzeba opróżniać trzy razy w tygodniu, a to kosztowne – tłumaczy. Osiedle się rozbudowuje – w tej chwili powstaje jego druga część. Zanim zostanie zasiedlona, problem z kanalizacją musi zostać rozwiązany. W przeciwnym razie szambo będzie trzeba opróżniać codziennie, a i to może być mało.

Miał zrobić deweloper
Deweloper, zgodnie z umową, miał wybudować kanalizację, ciągnąc ją do osiedla od kolektora w ul. Pszczelińskiej przez działkę znajdującą się po przeciwnej stronie ul. Warszawskiej. Uzyskał nawet pozwolenie na budowę łącznika, ale zostało ono uchylone. – Okazało się, że część kanalizacji zaprojektowano na gruntach prywatnych, dla których deweloper nie uzyskał zgody ich właścicieli – wyjaśnia burmistrz Brwinowa Arkadiusz Kosiński. – Od ul. Pszczelińskiej istnieje droga wewnętrzna, którą od ul. Warszawskiej oddziela grunt prywatny.

Działka, przez którą można by przeprowadzić łącznik, należy do właścicieli otrębuskiego Muzeum Motoryzacji i Techniki, z którymi – podobnie zresztą, jak z innymi sąsiadami dookoła – właściciel spółki deweloperskiej, która osiedle wybudowała, jest skłócony. W takiej sytuacji trudno mu skutecznie zabiegać o zgodę któregokolwiek z sąsiadów na przeprowadzenie kanalizacji przez ich działki.

Łącznik od ul. Pszczelińskiej

Jak wyjaśnia burmistrz Kosiński, w zasadzie wchodzi w grę tylko podłączenie osiedla do gminnej sieci kanalizacyjnej od ul. Pszczelińskiej. – Potrzebny jest tylko łącznik o długości ok. 170 m częściowo przechodzący przez działkę przy ul. Warszawskiej naprzeciw osiedla – mówi burmistrz. Jak wyjaśnia, prowadzenie sieci w pasie wzdłuż ul. Warszawskiej nie jest możliwe, ponieważ ulica ta jest częścią drogi wojewódzkiej nr 719. Obecnie projektowana jest jej modernizacja i do czasu zakończenia przygotowywania dokumentacji nie będzie możliwe uzgodnienie projektu kanalizacji sanitarnej. Z kolei budowa przyłącza od ul. Kępińskiej stwarza poważne problemy techniczne i znacznie podwyższa koszty przedsięwzięcia.

– W gminie pracujemy nad tą sprawą – dodaje burmistrz. – Spotkałem się z właścicielami działki, przez którą miałby zostać poprowadzony łącznik. Jesteśmy w trakcie negocjacji.

Poza „Czystym życiem”

Burmistrz zastrzega jednak, że sprawy nie uda się załatwić w ramach programu „Czyste życie – kompleksowa gospodarka wodno-ściekowa w Gminie Brwinów”. Bo sieć sanitarna dla Osiedla Otrębusy nie była brana pod uwagę przy projektowaniu programu i składaniu wniosku o dotację z Unii Europejskiej. – Mamy w budżecie pieniądze zarezerwowane na prace projektowe i wykonanie dodatkowych odcinków sieci sanitarnej, której nie obejmuje „Czyste życie” – mówi Arkadiusz Kosiński. – Zostaną one natychmiast uruchomione, gdy uzyskamy możliwość przeprowadzenia łącznika przez działkę naprzeciwko osiedla – tzw. służebność gruntu na rzecz gminy.

Jak twierdzi burmistrz, na razie trudno mówić o jakichkolwiek terminach. Zapewnia jednak, że dołoży wszelkich starań, by rzecz załatwić pozytywnie, bo gminie zależy na osiągnięciu jak najlepszego efektu ekologicznego poprzez przyłączenie do sieci kanalizacyjnej maksymalnie dużej liczby mieszkańców.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy