Nie ma decyzji co do podziału Mazowsza

Czy pojawi się województwo warszawskie? To pytanie krąży w mediach od kilku miesięcy. Pomysł przestawiła partia PiS podczas swojej kampanii wyborczej. – Nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie – mówi w rozmowie z PAP wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.

Zdaniem wojewody to sprawa, której nie można podjąć pochopnie. Obecnie nie ma decyzji w tej sprawie. – Tu nie ma żadnej doktryny, to jest temat na analizę, która będzie przeprowadzona. Również w ramach konsultacji, ponieważ nie wyobrażam sobie, że można by było taką zmianę przeprowadzić tylko i wyłącznie przy biurku, za zamkniętymi drzwiami. Będziemy musieli rozmawiać z samorządowcami, będzie również analiza, która dotyka spraw finansowych, ponieważ mamy ostatni etap projekcji środków unijnych i jest bardzo ważne, żeby nie zrobić w tym obszarze żadnego błędu. To wszystko będzie przedmiotem rozmów, ale nie ma żadnych podjętych decyzji w tym zakresie – mówi w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.

Zdzisław Sipiera podkreśla, że zależy mu na równomiernym rozwoju Mazowsza. Urząd Statystyczny w Warszawie zbadał, że województwo mazowieckie jest podzielone na bogatszą stolicę wraz z okolicznymi powiatami oraz uboższe powiaty położone na północy i południu tego województwa (np. szydłowiecki, przysuski czy sierpecki). Ponadto wojewoda uważa, że gminy i powiaty spoza centrum województwa posiadają niewystarczające finanse. W związku z tym planuje spotkać się ze starostami.

Które z inwestycji będą priorytetowe? Jedną z najważniejszych będzie dokończenie paszkowianki (połączenia autostrady A2 z trasami S8 i S7). – Cały rejon południowo-zachodni Mazowsza na to czeka, cała gigantyczna logistyka, która się teraz rozwija w tym rejonie – wielkie centrum konferencyjno-handlowo-wystawiennicze w Nadarzynie, wielkie centra logistyczne wzdłuż autostrady A2 wymagają tego, żeby ta droga była – podkreślił wojewoda mazowiecki.