Nic o nas, bez nas

Region

Przedstawiciele gmin i powiatów, które ma dotknąć nowelizacja ustawy o ustroju miasta st. Warszawy spotkali się dziś w Legionowie. – Nie siadajmy na laurach, nie cieszmy się, bo jak sami tej demokracji nie obronimy to nikt za nas tego nie zrobi – mówiła Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka.

Projekt nowelizacji ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy zyskał już miano „Warszawa33+”. W jego myśl do nowego mega-powiatu mają zostać wcielone 32 miejscowości (Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki, Zielonka). Skutki tych zmian będą jednak odczuwalne szerzej. Stworzenie mega-powiatu oznaczałoby likwidację m.in. powiatu pruszkowskiego, który w całości miałby zostać wcielony do gminy Warszawa oraz rozbicie takich powiatów jak grodziski, warszawski-zachodni czy piaseczyński. Dziś (6 lutego) w Legionowie odbyło się spotkanie samorządowców, których obejmuje, ale również pomija projekt ustawy autorstwa PiS. Na sali było blisko 300 osób.

Wybierzemy za warszawiaków
Prezydent Legionowa Roman Smogorzewski wyliczał zagrożenia jakie mogłyby dotknąć gminy wcielone do gminy Warszawa. Wśród nich znalazły się punkty dotyczące: bezpieczeństwa – nie wiadomo bowiem czy dzisiejsze komendy policji i straży pożarnej utrzymałyby swoją rangę czy może stałyby się komisariatami; janosikowego oraz nieruchomości (księgi wieczyste).

Smogorzewski ocenił również, ze według autorów projektu mieszkańcy Warszawy nie są w stanie samodzielnie wybierać prezydenta miasta. – Co tą ustawą PiS mówi warszawiakom? No mówi, że są nie najmądrzejsi – głupi, bo nie umieją  wybrać swojego prezydenta. To my mamy im wybrać prezydenta – mówił na spotkaniu. – Ja się pytam kto tą ustawą, to nasze mieszkanie, te nasze małe ojczyzny nam urządza? Czy nasi posłowie na których głosowaliśmy? Nie! Posłowie z Chrzanowa, z Gdyni, z  Belsko-Białej. Posłowie, którzy obiecują nam lepszą komunikację, a nie wiedzą ile kosztuje bilet autobusowy. Czy to jest zgodne z ideą samorządu? Oczywiście, że nie.

Nie siadajmy na laurach
Wśród gości, którzy zabierali głos w trakcie spotkania nie zabrakło lokalnych akcentów. Burmistrz Podkowy Leśnej Artur Tusiński prezentował wyliczenia dotyczące organizacji komunikacji miejskiej w granicach nowej Warszawy. Natomiast Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka, powiedziała, że zapowiedź wycofania projektu spod najbliższych obrad Sejmu to jeszcze nie zwycięstwo. – Nie siadajmy na laurach, nie cieszmy się, bo jak sami tej demokracji nie obronimy, nie obronimy samorządności i samorządu, o który tak mocno walczyliśmy, to nikt za nas tego nie zrobi, a mieszkańcy na nas liczą – podkreślała burmistrz miasta-ogrodu.

Nie o „koryto” nam chodzi
– Dzisiaj sugeruje się nam, że bronimy „swojego koryta”. Zgodnie z inną ustawą większość z nas nie będzie mogła startować w najbliższych wyborach. Więc chcę powiedzieć i moim mieszkańcom i waszym, że my nie bronimy koryta, tyko bronimy naszych małych ojczyzn – podkreślał w kolejnym wystąpieniu prezydent Legionowa. – Ta wspólnota narodowa w ostatnich latach została rozbita. Zastanawiam się czy dziś nie przyszedł czas, by te wspólnoty lokalne rozbić? Rozbitym narodem łatwiej się rządzi. Wiemy ile warte jest słowo wolność i samorządność i za ułudną i oszukańczą wizję wspólnego taniego biletu nie przehandlujemy wartości, za które ginęli nasi przodkowie. Wara od polskiego samorządu, który jest najlepszą reformą po roku 1990. Wszystko można szybko zepsuć, ale nie będzie tego łatwo odbudować! – dodał z oburzeniem. Te słowa przez zebranych zostały przyjęte gromkimi brawami.

Nie chcemy stać z batem
Na spotkaniu nie mogło również zabraknąć przedstawiciela stolicy, a dokładniej wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego. –  Nie ma nigdzie na świecie  takiego rozwiązania, aby jeden szczebel samorządowy nadzorował drugi. Ideą samorządności jest to, że ja siadam z prezydentem i negocjuję. A nie nakazuję coś realizować. A ustrój miasta stołecznego Warszawy, który się proponuje, właśnie to wprowadza. Ja powiem uczciwie, my tego nie chcemy. Mówienie o tym, że metropolia wymaga koordynacji, która będzie oznaczała stanie z paką albo batem nad którymkolwiek samorządem to nie jest metropolia – podkreślał Olszewski. –  Projekt nie trafi pod najbliższe obrady sejmu. Ale to mały pierwszy sukces, który jest pierwszym krokiem, żeby przekonać tych posłów z Krosna, Chrzanowa, Sieradza, żeby dać im informacje o tym jak wygląda Warszawa, Legionowo, Grodzisk Mazowiecki. Super, że się dowiedzieli że jest Podkowa Leśna, bo to się rozniosło, a na początku nie doliczyli – dodał

Realia z 2005 r.?
Według Michała Olszewskigo projekt PiS odnosi się do Warszawy i jej problemów z 2005 r. – Myśmy się z mediów dowiedzieli o tej ustawie. Myśmy się dowiedzieli z mediów o tym, że ona jest przygotowywana od 2005 r. Trzynaście lat. I jestem przekonany, że to jest prawda. Z jednego powodu. Uzasadnienie tej ustawy z 2005 r. opisuje metropolię warszawską, która nie miała SKM do Legionowa, wspólnego biletu z Kolejami Mazowieckimi, która rzeczywiście miała problem ze swoim rozwojem.

Wola jednego człowieka?
Co ciekawe, na sali nie zabrakło również posłów. A dokładniej Kamili Gasiuk-Pihowicz: Ja mam pełną świadomość, że spotykają się państwo w gronie samorządowym. Ja jako polityk szczebla centralnego nie za bardzo powinnam zabierać tu głos. A zabieram go jako warszawianka z urodzenia, jako mieszkanka Pruszkowa i osoba, która od tygodnia prowadzi rozmowy z mieszkańcami, sąsiadami, samorządowcami na temat tego, co jest nam szykowane. My będziemy stali na straży wolności. Bo to o wolność chodzi i to trzeba powiedzieć wprost. Ta ustawa oznacza jedno: korzyści dla polityków PiS-u, ale koszty poniesiemy my, mieszkańcy podwarszawskich gmin, mieszkańcy Warszawy i na to zgody nie ma. Nie może być tak, że jeden człowiek narzuca nam, ponad dwóm milionom mieszkańców swoją wolę, o tym jak mamy żyć i gdzie mamy mieszkać.

Szeroka reprezentacja
Na spotkaniu w Legionowie pojawili się przedstawiciele Brwinowa, Grodziska Mazowieckiego, Milanówka, Podkowy Leśnej, Nadarzyna, Michałowic oraz powiatów grodziskiego i pruszkowskiego.

Dalsze kroki
Władze Legionowa chcą przygotować informator dla mieszkańców wszystkich okołowarszawskich gmin, w którym zaprezentowane zostaną skutki, jakie mogą wystąpić po wcieleniu w życie ustawy PiS. Samorządowcy zapowiedzieli również, że w najbliższą środę stawią się u wojewody, a w najbliższy piątek zbiorą się na konwencie gmin w Błoniu.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.