„Na wnuczka” wyłudzili prawie milion złotych

Policja ostrzega przed oszustami od lat. Jadnak wiele osób daje się nabrać tracąc przy tym oszczędności całego życia. Na terenie powiatu pruszkowskiego od początku roku ofiarami oszustów padło 11 osób.

– Od początku stycznia odnotowaliśmy 11 dokonanych oszustw na łączną kwotę prawie miliona złotych – mówi nam podkom. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. – W jednym z przypadków oszuści wyłudzili aż 500 tysięcy złotych – dodaje. 

W ostatnim czasie oszuści stworzyli nowy scenariusz, który stosują w rozmowach telefonicznych.
• Nieznany mężczyzna dzwoni na numer stacjonarny.
• Grozi starszej osobie uwięzieniem i żąda pieniędzy.
• Po chwili dzwoni kobieta przedstawiająca się jako policjantka.
• Pyta czy ktoś próbował telefonicznie wyłudzić pieniądze informuje, że policja już szuka oszusta.
• Kobieta prosi o przygotowanie pieniędzy i schowanie ich przy osiedlowym śmietniku lub wyrzucenie przez balkon. 
• Oszustka prosi by starsza osoba się schowała i ostrzega przed strzelaniną

Oczywiście „w użytku” są również inne dobrze już znane historie o: wnuczku, który nagle potrzebuje pieniędzy; policjancie, który informuje że nasz krewny spowodował wypadek i można go „wykupić” za określoną cenę; pracowniku administracji, gazowni lub innej instytucji, który próbuje wyłudzić pieniądze np. na nową instalację w mieszkaniu. – Policjanci nigdy nie mają prawa żądać od nas pieniędzy. Jeśli ktoś przedstawi się jako policjant i poprosi o pieniądze możemy być pewni, że to oszuści – podkreśla podkom. Karolina Kańka.

Jak nie paść ofiarą oszustwa? Po podejrzanym telefonie warto skontaktować się z kimś z rodziny. Należy też skontaktować się z policją. Najlepiej jeśli w telefonie będziemy mieli zapisany numer do najbliższego komisariatu. Pod żadnym pozorem nie przekazujmy pieniędzy nieznanym osobom.