Władze Milanówka starają się o pozyskanie dotacji na budowę miejsc parkingowych typu park&ride w okolicach dworca PKP.
Wszystko wskazuje na to, że Milanówek dołączy do miast korzystających z rozwiązania typu „parkuj i jedź”. To sposób aby zachęcić kierowców, żeby przesiadali się z własnych samochodów do środków komunikacji publicznej, w tym wypadku do pociągu. Ma to kilka zalet. Redukuje zanieczyszczenie, skraca czas podróży, pozwala na oszczędności. Podstawowym warunkiem jest jednak zapewnienie odpowiedniej liczby miejsc parkingowych.
Zapowiedź budowy „park&ride” pojawiła się na jednej z ostatnich sesji rady miasta. O szczegóły zapytaliśmy burmistrza Piotra Remiszewskiego. – Ostro działamy w tym kierunku. Będziemy aplikować o dotację na realizację tego pomysłu i mocno się do tego przygotowujemy – zaznacza włodarz miasta-ogrodu.
Co ciekawe, nie będzie to klasyczny parking wielopoziomowy, jakich wiele. – Nasza koncepcja jest dość ciekawa i będziemy prekursorami. Zwykle tego typu parkingi to jedno miejsce albo na powierzchni albo w formie wielopoziomowej. Nam udało się znaleźć rozwiązanie, które jest konieczne z racji charakteru miasta, bo trudno u nas w centrum wybudować coś piętrowego. Mamy więc miejsca rozproszone wokół stacji, ale w ramach jednego systemu park&ride. Budowanie współczesnego molocha zakłóciłoby relacje architektoniczne – zaznacza burmistrz Remiszewski.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
rozproszone wokół stacji —co to znaczy ,że do piekarni się nie dojedzie bo wszędzie będą samochody -kiedyś do stacji to się szło na piechotę a samochód pod domem stał . ciekawy ten nowy samorząd — a gdzie ekologia
ale do piekarni samochodem?
Po co im parking ? Przeciez to MIASTO OGRÓD.
W Milanówku taki parking powstał już za rządów Wysockiego, tylko pani Burmistrz pozmieniała zasady.