Mieszkańcy pomogli pogorzelcom

W minionią sobotę, 20 lutego odbyła się wielka gala na rzecz pogorzelców z ul. Pięknej. Organizatorzy wstępnie podsumowali wyniki zbiórki charytatywnej.

Przez cały dzień na terenie Szkoły Podstawowej nr 2 w Pruszkowie uczestnicy gali mogli korzystać z wielu atrakcji. Dzięki strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowej Wsi możliwy był przelot poduszkowcem. Około godz. 12.00 pojawili się motocykliści z Outsiders Team Pruszków. Ponadto odbyły się m.in. pokazy Akademii Sztuk Walki Michi, malowanie buziek. Pojawiły się stoisko gier, kuchnia molekularna. Po godz. 15.00 wystąpiły zespoły disco polo oraz reggae, a wśród nich wykonawcy tacy jak: InVox, The Lovers, Sensual, Rafta czy Claudi.
 
Dziś poznaliśmy wstępne wyniku zbiórki charytatywnej na rzecz pogorzelców. – Zebraliśmy ponad 4,5 tys. zł. Do tego dojdą pieniążki z samorządu uczniowskiego oraz od pruszkowskich radnych, którzy zrzekli się części swoich diet. Szacujemy, że możemy zbliżyć się sumy 6 tys. zł – mówi Piotr Wiśniewski, jeden z organizatorów imprezy. – Ponadto ludzie o dobrych sercach przynieśli m.in. ubrania, łóżko, telewizory, zastawy – dodaje.
 
Sprawdziliśmy także, czy są już pierwsze plany co do wykorzystania zebranej sumy. – W tym tygodniu spotkamy się w pełnym komitecie. Kiedy dokładnie podsumujemy nasze działania wtedy zdecydujemy na co konkretnie pieniądze zostaną przeznaczone. Przede wszystkim planujemy zakup łóżka rehabilitacyjnego i wózka dla chorego chłopca z dziewięcioosobowej rodziny z ul. Pięknej – podkreśla Artur Sawicki, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi „Serce Pruszkowa”.
 
Przypomnijmy. Pożar w kamienicy przy ul. Pięknej wybuchł 9 stycznia w nocy. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin i zakończyła się nad ranem dnia kolejnego. Ewakuowano ok. 50 osób, na miejscu pracowało 14 strażackich zastępów, w tym ciężkie wozy i sekcje specjalistyczne. Strażacy uratowali jedną z klatek budynku, jednak druga została doszczętnie spalona. Jak twierdzili, była to trudna akcja.

Pożar wyrządził poważne straty. Znacznie zniszczonych było sześć mieszkań, zaś pozostałe zostały zalane wodą użytą do gaszenia ognia. Pogorzelcy ratując życie uciekali zostawiając w środku mieszkań cały swój dorobek.