Manko w miejskiej kasie

Podkowa Leśna

Kontrola w kasie Urzędu Miasta w Podkowie Leśnej wykazała brak 116 tys. zł. Pieniądze prawdopodobnie przywłaszczyły dwie urzędniczki. Sprawa trafiła do prokuratury.

Okienko kasowe w podkowiańskim magistracie zamknięte jest od dłuższego czasu. Na początku marca okazało się dlaczego. Wyszło wówczas na jaw, że w kasie stwierdzono tzw. manko, czyli brak niebagatelnej kwoty ponad 100 tys. zł. Władze miasta-ogrodu o sprawie informowały bardzo lakonicznie, odsyłając do prokuratury rejonowej w Grodzisku Mazowieckim. Tuż przed Wielkanocą milczenie o nieprawidłowościach kasowych przerwał burmistrz Artur Tusiński, który opublikował w tej sprawie oficjalne oświadczenie.

Dowiadujemy się z niego, że chodzi o 116 tys. zł., a za ich przywłaszczenie prawdopodobnie odpowiadają dwie byłe już urzędniczki. – Pracownicy urzędu podczas czynności wyjaśniających złożyli oświadczenia m.in. opisujące proceder pobierania bez pokwitowań pieniędzy z kasy od roku 2013 przez byłą Skarbnik Miasta, dotyczące wynoszenia dokumentacji finansowej, dokumentacji postępowań przetargowych i bieżących dokumentów miasta przez byłą Skarbnik Miasta oraz byłego Kierownika Referatu Gospodarki Miejskiej – informuje burmistrz Podkowy.

W wyprowadzeniu pieniędzy, poza Skarbnik, miała uczestniczyć jeszcze jedna urzędniczka. – Osoba odpowiedzialna za stan kasy przyznała się do uczestniczenia w procederze przywłaszczenia mienia w formie gotówki – czytamy w oświadczeniu burmistrza Tusińskiego.

Obie kobiety nie pracują już w podkowiańskim urzędzie. Skarbnik z tej funkcji prawie rok temu odwołała rada miasta, a jej stosunek pracy ustał z końcem października 2015 r. Kasjerka została zwolniona na początku marca tego roku. Podejrzane o przywłaszczenie miejskich pieniędzy częściowo naprawiły szkodę, oddając miastu dwie raty w wysokości 12 i 18,2 tys. zł. To jednak zaledwie 1/4 manka.

Problemem jest także brak dokumentacji nielegalnie wyniesionej z urzędu. – 14 marca tego roku była Skarbnik Miasta oddała część dokumentów finansowych za lata 2010-2013, w tym Księgę inwentaryzacyjną. Nadal brakuje części dokumentacji, m.in. za rok 2014. Była Kierownik Referatu Gospodarki Miejskiej została wezwana do zwrotu dokumentów – wyjaśnia burmistrz Podkowy.

Poza postępowaniem prokuratorskim, urząd czeka wewnętrzna kontrola. – Miasto przeprowadzi audyt mający na celu skontrolowanie przez biegłych rewidentów dokumentów finansowych oraz przepływów pieniężnych w Urzędzie Miasta oraz Ośrodku Pomocy Społecznej. Dotychczasowe audyty i kontrole zewnętrzne przeprowadzone w okresie 2013-2016 r. nie obejmowały swoim zakresem gospodarki pieniężnej za te lata – zapewnia Tusiński.

Do czasu wyjaśnienia sprawy kasa w urzędzie będzie nieczynna. Mieszkańcy mogą bez prowizji uiszczać opłaty na rzecz miasta w filii Banku Spółdzielczego przy ul. Słowiczej w Podkowie.

Manko w kasie, to drugi tak poważny „trup w szafie” odkryty przez ekipę obecnego burmistrza, który za miejskimi sterami stanął w listopadzie 2014 r. Pierwszym były wielomilionowe roszczenia firm budujących Zespół Szkół przy ul. Jana Pawła II w latach 2010-2012. Z częścią z nich udało się zawrzeć ugodę.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.