Lotnisko Chopina do rozbudowy?

Warszawskie Lotnisko Chopina już dziś obsługuje około 40 proc. ruchu pasażerskiego w całej Polsce. Port musi jednak zwiększyć swoją przepustowość by mógł obsługiwać jeszcze więcej pasażerów.

– Jest sprawą absolutnie pewną i jednoznaczną, że Lotnisko Chopina musi zwiększać dzisiaj swoją przepustowość. Nie można i nie ma mowy o tym, żebyśmy mieli zaniechać dzisiaj inwestowania w to lotnisko. Ono spełnia bardzo ważną rolę w Polsce i moim zdaniem będzie funkcjonowało w obecnym kształcie jeszcze przez kilkanaście lat, do czasu wybudowania Centralnego Portu Komunikacyjnego –powiedział wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmidt.

Lotnisko Chopina w Warszawie przeżywa prawdziwe oblężenie. Tylko w ubiegły roku port obsłużył 12,8 mln podróżnych. Warto jednak pamiętać, że oprócz lotów pasażerskich Lotnisko Chopina obsługuje również ruch cargo. Popularność portu lotniczego wynika z jego dogodnego położenia dla podróżnych. Lotnisko znajduje się na obrzeżach stolicy, co sprawia że port jest atrakcyjny nie tylko dla podróżnych, ale również dla dostawców.

Ruch lotniczy rośnie w gigantycznym tempie, dlatego Lotnisko Chopina musi zwiększyć swoją przepustowość. Jak to zrobić skoro w związku z planowaną budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego wyklucza się budowę kolejnego pasa startowego na lotniku w stolicy? Jednym z pomysłów jest przeniesienie ruchu cargo na lotnisko w Modlinie. Tu jednak potrzebna jest współpraca między dwoma portami lotniczymi i przewoźnikami.

Według szacunków po odpowiednich modernizacjach Lotnisko Chopina jest w stanie obsłużyć nawet 20 mln podróżnych. Co oznacza zwiększenie przepustowości na lotnisku dla mieszkańców podwarszawskich miejscowości? Nic dobrego. Ci już dziś skarżą się na hałaśliwe samoloty. Po zwiększeniu przepustowości liczba samolotów znacznie wzrośnie.