Linia L11 już kursuje

Region

Od pierwszych minut kursowania nowej linii pruszkowiacy wyrażają swoje opinie na jej temat, zgłaszają uwagi i sugestie. Ten fakt najlepiej świadczy o tym, jak bardzo potrzebna była miastu i jego mieszkańcom L11.

Nie ma gdzie zaparkować

Już drugiego dnia pasażerowie zauważyli problem, jaki napotyka autobus L11 na przystanku krańcowym przy dworcu PKP. Jeden z czytelników poinformował nas, że nie może on wjechać do zatoczki autobusowej, bo stoją tam ciasno ustawione autobusy PKS Grodzisk Mazowiecki. – Żeby wsiąść do „elki” trzeba praktycznie wejść na ulicę. Problem jest jeszcze większy, gdy ktoś ma wózek z małym dzieckiem lub zakupami – mówił.

Nasi czytelnicy zastanawiają się czy problem nie jest związany z tym, że PKS przegrał w przetargu na obsługę L11 z firmą Europa Express City. – Kierowcy pewnie po złości zastawiają zatoczkę, bo to nie jest autobus z ich firmy – uważa pani Marzena.

Elżbieta Korach, szefowa Wydziału Inwestycji, Remontów i Infrastruktury Technicznej Urzędu Miejskiego w Pruszkowie jest zdania, że to nie jest celowe działanie innych przewoźników. Przed dworcem po prostu gromadzi się wiele autobusów, bo to główny węzeł komunikacji zbiorowej w Pruszkowie. – Otrzymaliśmy zgłoszenie o problemie od firmy Europa Express. Dzięki monitoringowi mogliśmy szybko sprawdzić te informacje. Będziemy na bieżąco monitorować stan przy dworcu PKP. Przekazaliśmy również stosowne dyspozycje służbom mundurowym – mówi Elżbieta Korach.

Pasażerowie zadowoleni

Z większości dotychczasowych komentarzy naszych czytelników wynika, że są oni zadowoleni z uruchomienia linii. „Dzisiaj miałem przyjemność skorzystać z autobusu L11 o 6.19 z osiedla i dotarłem 6.25 na stację PKP, w porównaniu do PKS Grodzisk to czułem się, jakbym jechał autokarem rejsowym” – pisze internauta W. B. Pasażerowie chwalą częstotliwość i punktualność kursowania L11. „Dla podróżnych z osiedla to korzyść podwójna, bo PKS Grodzisk też zmienił rozkład od 1 marca, czyli przy kursowaniu L11 co 15 minut, a nawet czasami częściej, dodatkowo jeszcze nadal nasz stary Grodzisk, to może się okazać ze transport do stacji i z powrotem mamy co 5–7 minut” – dodaje W. B.

Po wertepach

Uwadze pasażerów nie uszło, że autobus jeździ ul. Chopina, której remontu nie dokończono w ubiegłym roku przed pierwszym atakiem zimy. Pasażerowie muszą więc liczyć się z faktem, że L11 zniknie na jakiś czas z ul. Chopina, bo będzie trzeba dokończyć jej remont. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy to się stanie. Jak informował wiceprezydent Pruszkowa Andrzej Kurzela, by dokończyć remont nawierzchni ulicy potrzeba sprzyjającej aury i dodatniej temperatury przez kilka dni. Na razie jednak aura nie sprzyja dokończeniu remontu. – Mamy zapewnienie wykonawcy, że gdy tylko pogoda się poprawi, remont zostanie dokończony w ciągu kilku dni – mówił wiceprezydent Kurzela. Na czas remontu L11 trzeba będzie skierować na trasę objazdową, która pobiegnie jedną z równoległych ulic. Po jego zakończeniu linia wróci na ul. Chopina.

Dlaczego autobus rejsowy?

Część pasażerów jest zadowolona z faktu, że firma Europa Express City podstawiła do obsługi L11 rejsowy autokar. – Dzięki temu jest miło, ciepło i wygodnie – mówią. Inni wskazują jednak na fakt, że taki autobus jest za duży na wąskie uliczki Pruszkowa, którymi kursuje. Podkreślają, że do takiego autokaru trudno wejść osobie niepełnosprawnej lub matce z dzieckiem w wózku. Taki stan nie będzie jednak trwał zawsze. Zgodnie z umową, Europa Express City ma przystosować swój tabor do warunków miejskich. Ogromne rejsowe autobusy mają w ciągu miesiąca ustąpić miejsca mniejszym pojazdom.  

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.