Kocie oczka przestały mrugać

Pruszków

Chodzi o migające światełka, które w maju pojawiły się przy przejściach dla pieszych w ciągu ul. Prusa w Pruszkowie. Niestety, niektóre z nich już przestały działać...

Ul. Prusa to jedna z tych bardziej zatłoczonych w mieście i to zarówno przez kierowców oraz pieszych. Wzdłuż niej znajduje się wiele lokali usługowych. Ponadto droga jest łącznikiem pomiędzy innymi ważnymi ulicami w mieście. A w związku z tym, że ul. Prusa przekracza duża liczba pieszych starostwo, będące zarządcą drogi, zdecydowało się zwiększyć bezpieczeństwo i zamontować tzw. kocie oczka przy „zebrach”. 

O zmroku światełka są efektowne, ponieważ na przemian migają białym światłem. Niestety już nie wszystkie… Część „kocich oczek” zepsuło się. O wyjaśnienia w tej sprawie zwróciliśmy się do pruszkowskiego starostwa. – Fakt ten został zgłoszony wykonawcy już 5 lipca. Po sprawdzeniu ich stanu okazało się, że dziewięć spośród urządzeń kwalifikuje się do wymiany w związku z czym złożona reklamacja została uznana. Obecnie firma czeka na dostawę urządzeń, a ta ma nastąpić w połowie sierpnia. Oczywiście jeśli do tego czasu wystąpią problemy z kolejnymi urządzeniami również i te zostaną wymienione w ramach gwarancji. Przy tej okazji warto nadmienić, że niekiedy nie działające oczka niekoniecznie oznaczają ich uszkodzenie. Lampki LED w „kocich oczkach” ładowane są przez słońce, dlatego podczas pochmurnych dni, a do tego intensywnym ruchu ich baterie mogą nie naładować się w pełni – tłumaczy Krzysztof Bukowski ze Starostwa Powiatowego w Pruszkowie. 

W rozmowie z przedstawicielem starostwa podkreśliliśmy, że nie wszyscy nasi czytelnicy byli zadowoleni z tego rozwiązania i już wcześniej przewidywali szybkie awarie tych urządzeń. Czy to dobry system? – Tak. Wszystko to co wpływa na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców jest dobre. Awarie zdarzały się, zdarzają się i będą się zdarzały – tego nie jesteśmy w stanie uniknąć, ale robimy wszystko, aby jak najszybciej reagować na nie i wzywać wykonawców do przeprowadzania napraw wadliwych elementów – wyjaśnia Bukowski. 

Dopytując dalej zwróciliśmy uwagę, że światełka nieco wystają nad powierzchnię asfaltu. Czy w związku z tym, gdy nadejdzie zima a na ul. Prusa wyjadą pługi, to nie zniszczą efektownych „kocich oczek”? – Odnośnie obaw jednego z czytelników co do okresu zimowego i ryzyka zerwania „kocich oczek” – już informowaliśmy drogowców o tym, gdzie takie rozwiązania zostały zainstalowane tym samym apelując o szczególną uwagę. Urządzenia są mocno zakotwiczone w asfalcie, a pługi śnieżne wyposażone w gumy chroniące powierzchnię drogi. Ryzyko ich wyrwania jest zatem małe – odpowiada Krzysztof Bukowski.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.