Kładka przy ul. 3 Maja jeszcze długo bez remontu

Region

Nie ma szans na szybki remont kładki nad torami kolejowymi na wysokości ul. 3 Maja w Pruszkowie. - Trochę ją zreperowaliśmy i chyba nie wymaga natychmiastowej interwencji - mówi Andrzej Kurzela, wiceprezydent miasta.

Pisaliśmy już o tym, że mimo modernizacji linii kolejowej z Warszawy Zachodniej do Skierniewic, kładka przy ul. 3 Maja zostanie. W ubiegłym roku została nieco wyremontowana, ale wciąż nie jest w pełni bezpieczna. Mieszkańcy się niepokoją, ale niestety w najbliższym czasie nic się nie zmieni.

– Ta kładka należy do Urzędu Miasta w Pruszkowie i tam należy kierować wszelkie pytania na jej temat – powiedziała nam Katarzyna Pełka z biura prasowego PKP PLK.

Na pomoc ze strony kolei liczy natomiast wiceprezydent Andrzej Kurzela. – Prowadzimy jeszcze rozmowy z PKP. Jeśli jednak nie przeprowadzą remontu, to sami będziemy musieli to zrobić – stwierdził.

Jednocześnie przyznał, że stan tej kładki nie zmusza do nagłych działań. – Trochę ją zreperowaliśmy i chyba nie wymaga natychmiastowej interwencji. Jeśli jednak ktoś zgłosił taką potrzebę, to sprawdzimy jej stan – zadeklarował Kurzela.

Ze wstępnych szacunków wiceprezydenta wynika, że na dokładny remont będzie potrzeba ok. 300 tys. zł. Potrzebne będzie nowe postawienie schodów z obu stron torowiska i wymiana nawierzchni na górze. Konstrukcja podobno jest stabilna. Te prace na pewno jednak nie będą wykonane w tym roku.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy