Kamery w tunelu zaczynają się sprawdzać

W ciągu jednego dnia funkcjonariusze straży miejskiej zarejestrowali trzech kierowców, którzy zignorowali ostrzeżenia przed grodziskim tunelem. Efekt zniszczone ograniczniki. Teraz gmina będzie walczyć o odszkodowanie.

Grodziski tunel w ciągu ul. Bałtyckiej od samego początku wzbudza wiele emocji. Przeprawa wybudowana w miejscu dawnego przejazdu kolejowego jest dostępna jedynie dla pojazdów, których wysokość nie przekracza 2,5 m. To oznacza, że w tunelu nie mieszczą się ciężarówki i wozy strażackie.

Choć faktyczna wysokość tunelu to 3 metry, to przed przeprawą zawieszono ograniczniki na wysokości właśni 2,5 m. Kłopot jednak w tym, że ograniczniki są notorycznie zrywane. Dlaczego? Ponieważ kierowcy ignorowali ograniczenia. Dochodziło nawet do takich sytuacji, że naprawiony znak, kilka godzin później znów był zrywany.

Każda naprawa generuje koszty. Grodziski magistrat postanowił walczyć z kierowcami niszczącymi ograniczniki. W tym celu nad tunelem pojawiły się kamery. Dzięki nagraniom gmina będzie mogła ubiegać się o odszkodowania.

Okazuje się, że kamery zaczynają się sprawdzać. – W dniu 08 listopada operatorzy monitoringu zaobserwowali przy tunelu w rejonie ulicy Bałtyckiej aż trzy zdarzenia. Jednego dnia w różnych godzinach, pojazdy, których wysokość była nieodpowiednia podwinęły ogranicznik na łańcuchach na pierwszej bramce a na drugiej bramce doszło do wyrwania ogranicznika z mocowań – informuje grodziska straż miejska. – Kamery monitoringu miejskiego zarejestrowały pojazdy, którymi spowodowano uszkodzenia. Dzięki temu będzie możliwe pociągnięcie do odpowiedzialności nieodpowiedzialnych kierowców, którzy stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Operatorzy monitoringu miejskiego na bieżąco śledzą ten rejon – dodają strażnicy.