Jest wizja miasteczka Ursus

W miejscu fabryki traktorów w warszawskim Ursusie ma powstać osiedle mieszkaniowe dla 30 tys. osób. Zarezerwowano tam miejsce na przedszkola, szkoły, szpital czy muzeum.

Zabudowa 52 hektarowego pofabrycznego terenu ma się rozpocząć od strony ulicy Traktorzystów. Pierwszy budynek ma być gotowy za dwa lata, ostatni za 30 lat.

Firma Celtic, która jest inwestorem, przygotowała już makietę całego osiedla. Na razie firma czeka jeszcze na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego tego obszaru. Przedstawiciele inwestora podkreślają, że na terenach fabryki postanie nowoczesne osiedle z pełną infrastrukturą, a nie szare blokowisko. Projekt zakłada, że w sąsiedztwie urzędu dzielnicy wybudowany zostanie szpital, przychodnia oraz szkoły, przedszkola i żłobki. W zachodniej części ma zostać usytuowany dom kultury, amfiteatr i kompleks sportowy. W centralnym punkcie miasteczka-osiedla znajdzie się kościół. Dodatkowo na terenie osiedla ma zostać stworzona gęsta sieć ulic, co ma wpłynąć na zmniejszenie korków.

Z planami firmy Celtic nie zgadza się Towarzystwo Rozwoju Ursusa. Stowarzyszenie uważa, że teren pofabryczny powinien pozostać przemysłowy. Władze dzielnicy zapowiadają, że wysłucha obu stron, a później zadecyduje co powinno powstać na terenie dawnej fabryki.

Jeśli planu zagospodarowania nie uda się uchwalić, to Celtic będzie musiał dostać pozwolenie na budowę zgodne ze studium architektonicznym miasta. Obecnie znajduje się w nim zapis, że na terenie pofabrycznym jest mieszkaniówka. Jeśli pozwolenia nie dostanie, może odwołać się do sądu.