Jechał pijany traktorem. Drogę oświetlał… telefonem

Do dość niecodziennego i bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w Opypach pod Grodziskiem Mazowieckim. 21-letni Kamil P. podróżował traktorem mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, a ciągnik nie był jego.

Kilka dni temu przed godz. 21.00 grodziscy policjanci otrzymali informacje od kierowców, że po ruchliwej drodze w Opypach ktoś jedzie traktorem bez świateł. – Natychmiast na miejsce została skierowana załoga patrolowa. Funkcjonariusze szybko zauważyli pojazd, którego kierowca oświetlał sobie drogę telefonem komórkowym – informuje asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Jak się później okazało mężczyzna miał dwa promile alkoholu w organizmie… Co więcej, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Policjanci zabezpieczyli pojazd, a kierowcę przewieźli na komendę.

I to nie koniec historii, bo następnego dnia na policję zgłosił się mężczyzna, który poszukiwał traktora… Po wytrzeźwieniu Kamil P. usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości oraz zaboru ciągnika.

– Grodziscy policjanci dziękują za szybkie zgłoszenie w tym przypadku i  zachęcają kierowców do reagowania na zagrożenia, stwarzane przez nietrzeźwych lub nieodpowiedzialnych użytkowników dróg – podkreśla asp. sztab. Katarzyna Zych.