Wichura, która przeszła nad powiatami pruszkowskim i grodziskim nie była tak silna jak na północnych krańcach Polski. Obyło się bez osób poszkodowanych. Nie oznacza to jednak, że nie odnotowano żadnych interwencji związanych ze skutkami nawałnicy. Strażacy przez całą niedzielę wyjeżdżali 43 razy.
– W sumie odnotowaliśmy 17 zdarzeń. Głównie wzywano nas do usuwania powalonych drzew, konarów czy gałęzi. Mamy też informacje o uszkodzonym samochodzie oraz budynku. Jednak były to niewielkie szkody – mówi kpt. Karol Kroć, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie.
Jakie skutki pozostawiła po sobie niedzielna wichura w powiecie grodziskim? – Mieliśmy 26 zdarzeń. Większość z akcji przeprowadziliśmy na terenie Grodziska Mazowieckiego i Milanówka. Głównie, zgłoszenia dotyczyły powalonych drzew oraz konarów. Tylko dwa razy musieliśmy interweniować w związku z uszkodzeniami linii energetycznych. Odnotowaliśmy także pojedyncze zgłoszenia dotyczące niegroźnie uszkodzonych budynków m.in. naderwanej rynny czy elewacji – mówi bryg. Krzysztof Tryniszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
Strażacy apelują aby w czasie silnych i porywistych wiatrów nie stać m.in. blisko drzew, linii energetycznych czy lekkich wiat autobusowych. Dotyczy to również kierowców, którzy nie powinni parkować tam swoich pojazdów. Silne podmuchy mogą również spowodować utratę panowania nad samochodem.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia o występowaniu silnych wiatrów w dniu 8 listopada, wcześniej wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Synoptycy zapowiadali wiatry o średniej prędkości od 20 km/h do 30 km/h. Jednak w porywach mogły dochodzić nawet do 75 km/h.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
