Instytut jest, teraz kolej na drogi

Pięć lat temu wmurowywano kamień węgielny pod siedzibę laboratorium XXI wieku, Instytutu Badań Technicznych TPA w Pruszkowie. W rocznicę tego wydarzenia zaproszono nas na dni otwarte tej instytucji. Muszę przyznać, że to co zobaczyłem przerosło moje wyobrażenia.

Nowoczesny budynek o prostej, eleganckiej bryle, przestronne, funkcjonalne wnętrza, olśniewające wyposażeniem i sterylnością sprawiają wrażenie, że pomyliliśmy adres. Tak nie może wyglądać firma, która zajmuje się na co dzień badaniem kruszyw, betonu i asfaltu, a raczej instytut naukowy uniwersytetu albo laboratorium zajmujące się badaniem próbek żywności. Imponujące wrażenie robią dziesiątki specjalistycznych urządzeń, nowoczesnych stanowisk pomiarowych i badawczych, a także wiedza, profesjonalizm i doświadczenie obsługującej je kadry pracowników.

Instytut TPA w pełni zasługuje na miano laboratorium XXI wieku. Firma świadczy usługi w zakresie badań i pomiarów laboratoryjnych, materiałowych i technologicznych. Opiniuje i wydaje ekspertyzy budowlane, w szczególności dotyczące budowy i modernizacji dróg i autostrad. Z jej doświadczeń korzystają projektanci i wykonawcy największych inwestycji drogowych nie tylko z Polski, ale i większości krajów Europy.

Misją firmy jest świadczenie usług na najwyższym światowym poziomie efektywności i innowacyjności. Pełna oferta obejmuje także profesjonalne szkolenia i konsultacje dla inwestorów, wykonawców i nadzoru budowlanego. Od projektowania i realizacji robót ziemnych, kruszyw i materiałów stosowanych we współczesnych technologiach aż po tzw. recykling nawierzchni, czyli technologii związanych z naprawami bieżącymi dróg będących w trakcie eksploatacji.

Ciekawi mnie, czy istnienie w naszym mieście instytucji o takim potencjale i możliwościach, a także naukowym i technologicznym zapleczu i wiedzy zatrudnionych w niej osób będzie miało jakiś wpływ na jakość naszych dróg i ulic. Kiedyś najprawdopodobniej tak. Za jak długo? Odnoszę wrażenie, że nieprędko. Już bowiem dojazd do siedziby instytutu jest poważnym wyzwaniem nawet dla najostrożniejszego kierowcy. Stan okolicznych dróg grozi co najmniej uszkodzeniem zawieszenia. Mamy instytut. Teraz kolej na wykorzystanie jego osiągnięć w praktyce.