Huczne święto Milanówka

Na dwa dni Milanówek zmienił się w letniskową miejscowość z przełomu lat 20. i 30. Tegoroczne święto miasta przyciągnęło tysiące osób, a w atrakcjach można było przebierać.

Zabawa rozpoczęła się już w piątek od potańcówki u strażaków i pokazu filmu „Dziewczyna szuka miłości” z 1937 r. Prawdziwa podróż w czasie zaczęła się od sobotniego poranka. Ulicę Warszawską opanowały kramy Targów Dobrego Smaku. Była to okazja aby skosztować dawnych smakołyków, kupić ręcznie malowane jedwabie, podziwiać limuzyny z dawnych lat. Popołudniu w centrum Milanówka pojawili się mimowie i szczudlarze, mieszkańcy brali udział w grach i zabawach, popularnością cieszyły się przejażdżki rikszami. Miłośnicy kolei zwiedzali „Strefę EKD”, gdzie można było znaleźć makiety starych kolejek. Dzień pełen atrakcji zakończył bal na Warszawskiej i recital znanego aktora Zbigniewa Zamachowskiego.

Niedziela upłynęła pod znakiem sportu. Milanowski Wimbledon przyciągnął nie tylko fanów tenisa. Rozegrano Mistrzostwa Milanówka Kobiet, swoje umiejętności zaprezentowali też najlepsi zawodnicy związani z miastem-ogrodem. Nie zabrakło aukcji charytatywnej na rzecz miejscowego schroniska dla zwierząt. Ostatnim akcentem święta miasta była kolejna potańcówka u strażaków.

– Wyszło super. Pogoda była rewelacyjna. Z naszych obliczeń wynika, że w święcie wzięło udział około 5 tys osób. Mierzyliśmy to okolicznościowymi nalepkami, które skończyły nam się w połowie. Około 700 osób zgromadził koncert Zbigniewa Zamachowskiego. Artysta dostał aplauz na stojąco. Wiele osób chwaliło ten pomysł, myślę, że właśnie takiej imprezy mieszkańcy oczekiwali – mówi Wiesława Kwiatkowska, burmistrz Milanówka.