EZT-y jadą do naprawy

Koleje Mazowieckie podpisały umowy na modernizację 91 elektrycznych zespołów trakcyjnych. – To kolejny istotny krok w kierunku poprawy jakości usług świadczonych przez Koleje Mazowieckie – podkreślają kolejarze.

Już wcześniej wiadomo było, że zadaniem zajmie się konsorcjum firm ZNTK Mińsk Mazowiecki oraz PESA Bydgoszcz. Umowa z wykonawcą została podpisana 17 grudnia. Kontrakt obejmuje naprawy 91 elektrycznych zespołów trakcyjnych wraz z ich modernizacją. Zadnie zostało podzielone na trzy etapy, które obejmują: wykonanie 19 napraw z modyfikacją na poziomie utrzymania P4, wykonanie 20 napraw z modernizacją na poziomie utrzymania P5 z możliwością rozszerzenia o dodatkowe 19 napraw na poziomie utrzymania P% wraz z modernizacją oraz wykonanie 33 napraw na poziomie P4.

Jakie prace obejmują poszczególne etapy? W ramach prac na poziomie P5 zostaną zamontowane nowe podzespoły w tym drzwi odskokowo-przesuwne i silnik asynchroniczny. W pociągach zainstalowana zostanie elektroniczna informacja pasażerska, monitoring czy system zliczania pasażerów. Pojazdy zyskają instalacje pod biletomaty oraz kasowniki biletowe. W Pociągach pojawi się WiFi oraz gniazdka sieciowe. Nieco skromniejsze wyposażenie znajdzie się w pojazdach na poziomie utrzymania P4. Tu również zamontowana zostanie elektroniczna informacja pasażerska, wymienione zostaną przyciski z napisami w języku Braille’a. Wykonawca zamontuje kamery czołowe i urządzenia do nagrywania dźwięku. W pociągach również będzie można korzystać z WiFi. Składy zyskają również powłokę lakierniczą „antygraffiti”.

– To kolejny istotny krok w kierunku poprawy jakości usług świadczonych przez Koleje Mazowieckie. Jest to sfinalizowanie największego przetargu na modernizacje taboru w historii Kolei Mazowieckich. Chcę przy okazji podkreślić, że podpisane umowy dotyczą ostatnich pojazdów przewidzianych do modyfikacji i modernizacji. W połowie 2017 roku nasz park taborowy będzie składał się wyłącznie ze zmodernizowanych oraz nowych pojazdów i będzie to dostrzegalna zmiana – powiedział Czesław Sulima, dyrektor eksploatacyjny Kolei Mazowieckich.