EN95 pojawił się na torach WKD

Pasażerowie Warszawskiej Kolei Dojazdowej dostrzegli na szlaku pociąg EN95. Skład rzeczywiście powrócił, jednak jeszcze nie jest gotowy do przewozu podróżnych.

Wiadomość o powrocie kolejki zwanej „perłą” otrzymaliśmy od czytelnika Tomasza na adres mailowy kontakt@wpr24.pl. – Widziałem skład EN95 poruszający się po linii WKD. Nikogo w środku nie było. Ponadto każdy pasażer, którego pytałem o to, czy jechał nim, odpowiadał przecząco. Czy to jest kolejka widmo? Około półtora roku w naprawie, a mimo że wróciła to nie wozi pasażerów? W takim razie po co ten powrót na tory? – dopytuje czytelnik.

Jak się okazuje pociąg EN95 faktycznie wrócił i znajduje się w Grodzisku Mazowieckim, w lokomotywowni WKD. Jednak pasażerowie będą musieli uzbroić się w cierpliwość i jeszcze poczekać na przejażdżkę. – 11 grudnia skład został przetransportowany do siedziby spółki. Obecnie jest prowadzona część odbiorów. W momencie, gdy zakończą się wszystkie procedury, pociąg zostanie dopuszczony do ruchu, gdyż w tej chwili nie ma takiego zezwolenia. Trudno określić, kiedy EN95 ostatecznie pojawi się na torach w trybie swojej normalnej pracy – wyjaśnia Krzysztof Kulesza, rzecznik prasowy Warszawskiej Kolei Dojazdowej.

W marcu 2014 r. kolejka trafiła do bydgoskiej PESY w celach modernizacyjnych. Zmodyfikowana została m.in. konstrukcja dachu, przyciemniono dolne części bocznych okien, zmieniono obicia siedzeń i zasilanie grzejników. Jednak najważniejsze to zmiana zasilania z 600V na 3000V oraz instalacja bezprzewodowej sieci WiFi.

Wykonawca kilkakrotnie przekładał termin oddania pociągu. Czemu tak się stało? W listopadzie dowiedzieliśmy się od PESY, że problemów przysporzyła zmiana napięcia. Ponadto dostawca napędu, który miał zapewnić urządzenia do obsługi zasilania 3000V, również niejednokrotnie przesuwał terminy dostaw. Pisaliśmy o tym tutaj.