Dramatyczna jakość wody w kranach

Pruszków

To nie pierwszy raz gdy poruszamy ten temat. Pruszkowianie od dłuższego czasu skarżą się na zły stan wody płynącej w ich kranach. Sprawę opisał na swoim blogu mieszkaniec Pruszkowa. Zamieścił również film, który mrozi krew w żyłach… Czy ta woda nadaje się do spożycia?

Od brudu w wodzie zatykają się sitka w armaturze, rezerwuarze oraz pralce – relacjonuje pan Piotr. Sprawa miała początek w lutym tego roku. Od tego czasu w kranach można znaleźć wiele „niespodzianek”, nawet takich jak… druciki. Nie obyło się również bez uszkodzenia wodowmierzy.

Pan Piotr postanowił sprawę zgłosić spółdzielni, a następnie MPWiK. Z niewyjaśnionych przyczyn temat trafił od razu do ubezpieczyciela. Co z wyczyszczeniem instalacji? Brud jak był, tak jest nadal. Krótko mówiąc nikt nie postanowił jej wyczyścić.

Minął kwiecień, minął maj, a sitka nadal zapychały się osadem, nie wiadomo jakiego pochodzenia. Wysłałem ponaglenie do MPWiK, że problem nadal występuje, to znaczy, że wewnętrzna instalacja nie została oczyszczona i osady zapychają sitka, które trzeba często czyścić. Po długim czasie, pod koniec czerwca otrzymałem pytanie o treści: „czy w/w e-mail jest zgłoszeniem kolejnej szkody czy też woda o nieodpowiedniej jakości występuje nieprzerwanie od momentu szkody”. Ręce mi opadły, ale odpisałem. Niestety do dzisiaj odpowiedzi nie otrzymałem – czytamy na blogu www.likoton.pl.

Mieszkaniec Pruszkowa zadał sobie trud, by ponownie skontaktować się z MPWiK oraz z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną i Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. Natomiast podczas osobistej „wycieczki” do sanepidu, pan Piotr usłyszał, że mieszkańcy posiadają wodę w kranach bardzo dobrej jakości.

– Poprosiłem pracownika, aby pobrał wodę od razu po odkręceniu perlatora. Niestety nie zrobił tego, najpierw spuścił brud, a następnie wziął się za pobieranie próbek. Świetne badanie. Poodkręcałem inne sprzęty i pokazałem, ile jest wszędzie osadu. Wziąłem piasek na palec, w którym były metalowe druciki. Niestety to wszystko do pracownika SANEPID-u nie przemawiało i nie chciał wziąć takiej wody do analizy. Dla niego woda, która leci u mnie z kranu, jest bardzo dobrej jakości i zdatna do spożycia, a to, że zbiera się brud, to jest normalne zachowanie, ponieważ często trzeba korzystać z wody, aby się nie zbierał – czytamy dalej.

Jako dowód na blogu zamieszczono film:

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.