Lech Witecki jest pełniącym obowiązki dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad już prawie trzy lata. Zdaniem prawników z
Biura Analiz Sejmowych, to niezgodne z prawem i wydane przez niego
decyzje mogą być podważane - ujawnia "Dziennik Gazeta Prawna".
Każda podpisana przez p.o. dyrektora GDDKiA Lecha Witeckiego decyzja, może zostać podważona przed sądami: cywilnym, pracy lub administracyjnym – wynika z opinii sejmowych prawników, do której dotarła gazeta. Decyzję o powierzeniu Witeckiemu obowiązków dyrektora GDDKiA podpisał 12 maja 2008 r. premier Donald Tusk.
W uzasadnieniu premier napisał, iż taka sytuacja trwać będzie do czasu powołania dyrektora w trybie konkursu. W trybie, o którym mowa w ustawie o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych – akcentuje „DGP”. Mimo jednak, że wkrótce upłyną trzy lata od momentu tej tymczasowej nominacji, konkurs nie został ogłoszony. Rzecznik ministra infrastruktury nie udzielił gazecie odpowiedzi na pytanie w tej sprawie. Więcej o tym w publikacji „Dziennika Gazety Prawnej”.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.